Reklama

Wirus HCV pokonany po dogrywce. Teraz czas na boiskowych rywali

redakcja

Autor:redakcja

03 sierpnia 2016, 17:18 • 2 min czytania 0 komentarzy

Znakomite wieści spłynęły dzisiaj w sprawie stanu zdrowia Waldemara Piątka. Bramkarz z humorem wspomina, kiedy trenerzy mówili, by dał jeszcze coś z wątroby, ale ten nie mógł. Nie było rezerw. Światło gasło przed oczami. Nic dziwnego, że wątroba nie chciała współpracować, skoro była w opłakanym stanie. Kiedy usłyszał, że jest chory na wirusowe zapalenie wątroby typu C, to musiało zabrzmieć jak wyrok. Robisz to, co kochasz, jesteś na ustach całej Polski, dostajesz powołania do reprezentacji i…

Wirus HCV pokonany po dogrywce. Teraz czas na boiskowych rywali

Koniec. Bezzwłocznie musisz przerwać karierę. Nie wiesz, czy na rok, czy dziesięć. Każdy najmniejszy wysiłek może przybliżyć cię do najgorszego.

Jak nic można się załamać i w życiu Waldemara Piątka wielki dołek oczywiście był. Tym milej czytać nam teraz informację o tym, że terapia, którą Piątek rozpoczął w kwietniu, zakończyła się happy endem. Że może wrócić nie tylko do normalnego życia, ale także do sportu. Że – parafrazując jego słowa – znów dostaje w ręce zabawkę i znów może bawić się nią jak najweselszy dzieciak na świecie.

Szacun, panie Waldku, szacun Lech Poznań, szacun kibice “Kolejorza”. Przypomnijmy, że gdyby nie akcja “Piątka dla Piątka”, bramkarz wciąż pewnie szukałby środków na pokrycie leczenia. Z każdego biletu na spotkanie ze Śląskiem Wrocław z tamtego sezonu pięć złotych szło na terapię dla byłego bramkarza Lecha, podczas spotkania zbierane były też pieniądze do puszek, były licytacje. Serce rośnie, kiedy widzi się takie akcje. Serce rośnie jeszcze bardziej, gdy obserwuje się także efekty.

Pytanie, co dalej. Terapia okazała się błyskawiczna, głód piłki wielki, wiek jeszcze taki, że można wrócić… Oczywiście nikt nie podejrzewa, że Piątek nagle wygryzie z bramki Lecha Buricia, ale wznowienie kariery w niższej lidze? W sumie czemu nie.

Reklama

Panie Waldku, HCV pokonany po wyczerpującej dogrywce. Gratulujemy. Być może czas na kolejną rundę. Oby tylko z boiskowymi przeciwnikami.

TUTAJ możecie przeczytać nasz wywiad z Waldemarem Piątkiem świeżo po akcji Lecha Poznań.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...