Niedosyt i lekkie rozczarowanie – to tak w skrócie. Piłkarze Zagłębia mieli dziś wiele okazji, by do rewanżu III rundy eliminacji Ligi Europy móc przystąpić z pozycji lepszej, ewentualnie minimalnie gorszej (gdyby zakończyło się remisem 2:2). Niestety, tej szansy nie wykorzystali.
1. O ile po wczorajszym meczu Legii należało napisać: „lepszy wynik niż gra”, o tyle po meczu Zagłębia – wniosek jest dokładnie odwrotny. Lepsza gra niż wynik.
2. Zupełnie niepotrzebnie i nieuzasadnienie piłkarze Zagłębia wyszli z dużym respektem do rywala. Za dużym.
3. Bo bać się nie było i nie ma czego.
4. W tę zabawę „przez pierwsze minuty się badajmy” niespecjalnie grać chcieli piłkarze SonderjyskE, którzy po 19. minutach już prowadzili.
5. Naprawdę nie przywykliśmy do tego, że lubinianie przegrywają u siebie 0:2.
6. Liczba błędów lubinian przy straconych golach wręcz szokuje. Przy pierwszym kompletnie niepilnowany zawodnik oddaje strzał i źle interweniuje Polacek, przy drugim – Dąbrowski nie sięga piłki, a Guldan jest spóźniony.
7. Bramka, którą Duńczycy zdobyli po wrzucie z autu… No cóż, zawodnicy Zagłębia w tego typu sytuacjach zwykli mówić: „Bujać to my, ale nie nas”.
8. Zagłębie znów kilkukrotnie pokazało, że stałe fragmenty to jego główna siła.
9. Łukasz Piątek znów pokazał, że odgrywa w tym zespole szalenie istotną rolę. Taka „ósemka” to duża wartość.
10. Maciej Dąbrowski znów pokazał, że należy go zaliczać do ścisłego topu środkowych obrońców w Polsce.
11. Komentator tak często i mocno podkreślał, że Dąbrowskiego do kadry powinien wziąć Adam Nawałka, że to niemożliwe, by selekcjoner będąc na stadionie nie usłyszał tych głosów.
12. Test, w którym to lubinianie musieli gonić dwubramkową stratę na własnym terenie, uznajemy za zdany na tróję na szynach.
13. Zagłębie strzeliło gola, i zdążyło to zrobić jeszcze przed przerwą, co pozostawiało ich w grze na drugą połowę.
14. Po przerwie podopieczni Stokowca pokazali, że są w stanie kompletnie zdominować rywala, zagonić go do dość rozpaczliwej obrony i gonić tak, że co chwila popełniał błędy. Oni sami zaś – dochodzili do kolejnych sytuacji.
15. Okres od 46. do 70. minuty to był przede wszystkim przykład, jak z tymi Duńczykami należy grać – wysoko i odważnie, bo przy takiej postawie kompletnie się gubią.
16. Ta agresywna gra Zagłębia powodowała, że rywale coraz częściej faulowali: i przed polem karnym, no i raz w polu karnym.
17. Mimo wszystko, warto pamiętać, że Zagłębie nie potrafiło tej przewagi udokumentować. I to pomimo rzutu karnego.
18. Filip Starzyński, meldując się na boisku w przerwie, tchnął w tę drużynę nowe życie.
19. Arkadiusz Woźniak też potrafił dać sygnał do ataku – głównie swoim zaangażowaniem, ambicją i walką o każdą, również przegraną piłkę.
20. Woźniakowi wyraźnie brakuje jednak skuteczności pod bramką.
21. Jan Vlasko, choć poziomu Zagłębia w żadnym wypadku nie zaniża, za moment będzie musiał wrócić na ławkę.
22. A gdyby w Lubinie chcieli zainwestować kasę zarobioną na Lidze Europy i Dąbrowskim, radzilibyśmy zwiększenie rywalizacji na skrzydłach.
23. To naprawdę niewiarygodne, że Marin Skender, bramkarz SonderjyskE, był jednocześnie w stanie aż tak zawalić gola i uratować dla Duńczyków ten wynik.
24. Mimo porażki na własnym stadionie, naprawdę nie ma się czego wstydzić.
25. Jeśli Zagłębie ma pożegnać się z europejskimi pucharami, to jednak mogłoby odpaść z kimś, kto jest wyraźnie lepszy. Albo po prostu – lepszy.
Fot. 400mm.pl