Reklama

Takiej kolejki nie było dawno. Polska liga bramkarzami stoi

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

26 kwietnia 2016, 14:50 • 2 min czytania 0 komentarzy

W układaniu jedenastek kolejki częsty problem dotyczy ustawienia – jak wśród kozaków upchnąć wszystkich tych ofensywnych piłkarzy, którzy błysnęli, i wśród badziewiaków wszystkich obrońców, którzy dali ciała. Zmieniamy więc te papierowe systemy i kombinujemy. Ale tym razem bariera pojawiła się inna: jak wcisnąć do składu… tych wszystkich świetnych bramkarzy?

Takiej kolejki nie było dawno. Polska liga bramkarzami stoi

Po kolei:

– Jakub Szmatuła notuje świetny występ przeciwko Lechii, broni rzut karny przy stanie 1:0 i ma spory udział w zwycięstwie (3:0)

– Bartłomiej Drągowski zalicza czyste konto z Górnikiem Zabrze, co może nie byłoby wyjątkowym wydarzeniem, gdyby nie świetnie obroniona sytuacja 1 na 1 z Kante

– Jakub Słowik zatrzymuje mistrza Polski, a było co zatrzymywać, zwłaszcza świetne uderzenie Szymona Pawłowskiego

Reklama

– Sergiusz Prusak dwoi się i troi z Koroną, kapitalnie broniąc strzały Pawłowskiego czy Cabrery, włącznie z rzutem karnym

– Sebastian Nowak w doliczonym czasie gry… strzela Wiśle gola głową na 2:2

Noty od Weszło? Prusak – 9, Szmatuła – 8, Nowak – 8, Słowik – 8, Drągowski – 6. Z ośmiu spotkań, jakie odbyły się w tej kolejce, w pięciu miano Piłkarza Meczu przyznawaliśmy bramkarzowi. To jakiś ewenement. I, nie ukrywamy, z żalem nie mieści nam się w kozakach Nowak, bohater z Niecieczy. Brawa za strzelonego gola, ale przy realizacji podstawowych zadań nie zachwycił: dwa celne strzały Wisły i dwa do siatki. Rzut karny Popovicia był kiepsko wykonany, możliwy do obrony.

Wśród zawodników, którzy trafili do kozaków, rzuca nam się w oczy nazwisko Filipa Starzyńskiego. O polskim Figo napisaliśmy już wszystko, co się da, natomiast czwarte wyróżnienie po dwunastu występach – szacuneczek. Morioka, który w tym zestawieniu ląduje po raz trzeci, też ostatnio znacząco podkręcił tempo.

1

O ile wybór najlepszego bramkarza był nie lada wyzwaniem, o tyle ten najsłabszy sam zgłosił zdecydowany akces. Z Cracovii w składzie badziewiaków umieszczamy i Sandomierskiego, i Deleu, i Bejana, i Polczaka. Ale gdybyśmy umieścili całą jedenastkę trenera Zielińskiego – chyba nikt nie mógłby mieć pretensji.

Reklama

Mariusz Stępiński zaliczył bodaj najgorszy występ w tym sezonie, Stefan Nikolić pokazał, że z Nemanją Nikoliciem łączy go tylko zbieżność nazwisk, a Sławomir Peszko i Sebastian Mila (nie chodzi tylko o zmarnowaną jedenastkę) zasugerowali, że na Euro to oni wcale jechać nie muszą. Od tej trójki Polaków oczekujemy więcej, znacznie więcej.

140927PYK1731-640x416

Najnowsze

Kozacy i badziewiacy

Ekstraklasa

Powrót do przeszłości. Śląsk przestał dziadować [KOZACY I BADZIEWIACY]

Szymon Piórek
18
Powrót do przeszłości. Śląsk przestał dziadować [KOZACY I BADZIEWIACY]
Ekstraklasa

Vusković, czyli pieniądze w piłce nie grają [KOZACY I BADZIEWIACY]

Jakub Białek
17
Vusković, czyli pieniądze w piłce nie grają [KOZACY I BADZIEWIACY]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...