Krótko, konkretnie i na temat. Wyciągamy wnioski ze spotkania z Serbią. Czego dowiedzieliśmy się nowego, co zmienił pierwszy z czterech ostatnich sparingów przed Euro?
1. Największym zwycięzcą dzisiejszego meczu jest Jakub Błaszczykowski.
2. Kuba pokazuje, że jest w stanie utrzymać dobrą, reprezentacyjną formę nawet, kiedy nie gra w klubie.
3. No i ambicją zjadał dziś każdego na śniadanie.
4. Człowiekiem numer dwa, któremu najbardziej się chciało, jest Piotr Zieliński.
5. „Zielu” pokazał, że ma świetny przegląd pola, że widzi więcej niż inni, że potrafi świetnie rozprowadzać piłkę. Widać jego progres.
6. Ale nadal będziemy musieli trochę poczekać, by Zielińskiego traktować w pełni poważnie. Miewa momenty, kiedy znika z pola widzenia.
7. Dla odmiany: Grosicki widzi mniej niż inni. Dziś wyglądał tak, jakby założył opaskę już nie tylko na jedno oko, jak zazwyczaj, ale też na drugie. I większość piłek adresował w ciemno.
8. Grosicki w ogóle nie patrzył, jak ustawieni są koledzy i co można najlepiej w danej akcji zrobić, ale też fatalnie bił stałe fragmenty gry.
9. Liczyliśmy, że dziś Adam Nawałka sprawdzi więcej nowych wariantów niż Salamona w pierwszym składzie i Teodorczyka w duecie z Milikiem na nieco ponad kwadrans. Szkoda przede wszystkim Wszołka.
10. Występ Salamona potwierdził, że jednym meczem z Serbią ciężko cokolwiek potwierdzić. Dobrze się ustawiał, nic nie odwalił. Tylko tyle i aż tyle.
11. Salamon potwierdził, że jego nazwisko wciąż stanowi problem dla Dariusza Szpakowskiego.
12. Naprawdę można się dziś było przekonać, że duet Borek-Hajto to na Euro znacznie przyjemniejszy zestaw od Szpakowskiego z Żewłakowem.
13. Salamon miał nerwowe wejście w mecz, ale to i tak trwało krócej niż powtarzające się proste błędy Glika.
14. Patrząc, jakie niewymuszone błędy zdarzały się dziś Glikowi, jak w tym sezonie wygląda we Włoszech – za moment będziemy musieli porozmawiać o Kamilu.
15. Coraz dojrzalej gra Arkadiusz Milik: podejmuje rozsądne decyzje, oparte już na doświadczeniu, zastawia się w stylu Lewandowskiego.
16. Milik potwierdza, że tę lewą nogę ma imponującą. Niewiele brakło, a po pięknym strzale piłka – zamiast w słupek – trafiłaby do siatki.
17. Inny lewonożny zawodnik, Rybus bardzo często podłączał się do przodu, częściej niż Piszczek. I to było zdecydowanie z korzyścią dla drużyny.
18. Wojciech Szczęsny miał cztery interwencje: jedną dość niepewną i trzy na naprawdę wysokim poziomie.
19. Szczęsny może co najwyżej powiedzieć sobie pod nosem „brawo Ty”, bo Fabiańskiego – dopóki ten nic spektakularnego nie odpierdoli – ze składu nie wygryzie.
20. Tak, Tomasz Iwan rzeczywiście staje się maskotką tej reprezentacji. Nawet kamery po golu, kierując się w stronę ławki, pokazywały jego.
21. Wygraliśmy 1:0, byliśmy lepszym zespołem. To najważniejsze.
22. Ale nie możemy wymazać z pamięci, że Serbowie na naszego gola i strzał w słupek odpowiedzieli dwiema poprzeczkami czy świetną okazją Ivanovicia.
23. I, co najważniejsze, że tak słabych zespołów, jak Serbia, to na Euro nie będzie.