W dzisiejszym „Super Expressie” znaleźliśmy rozmówkę z Dawidem Janczykiem o tym, jak to się ogarnął i rzucił alkohol. W większości swoich wypowiedzi 28-latek był całkiem przekonujący i – jak przypuszczamy – był naprawdę blisko przekonania do siebie czytelników. Niestety, Dawid wyłożył się na samym finiszu i zdradził się w swoich ostatnich słowach. Jego wiarygodność całkowicie legła w gruzach po tym jak wypowiedział następujące zdanie: „Klasyfikowano mnie w czwórce najlepszych napastników w Europie”.
Jakkolwiek byśmy chcieli, nie potrafimy połączyć ze sobą dwóch wypowiedzi Janczyka:
– Nie piję.
– Klasyfikowano mnie w czwórce najlepszych napastników w Europie.
Już prędzej uwierzylibyśmy w Irenuesza Jelenia piszącego encyklopedię lub w nominację Patryka Małeckiego na prezesa Mensy. Rzecz jasna pamiętamy, że Dawid swego czasu nieźle się zapowiadał, że dobrze grał na Mistrzostwach Świata U-20 i był bohaterem jednego z najwyższych transferów w historii polskiej piłki. Ale czwórka najlepszych napastników Europy? Żeby w jakikolwiek sposób ustosunkować się do tego absurdu, musielibyśmy chyba zadzwonić do Jacka Cielocha.
No ale dobra, spróbujmy zmierzyć się z tym tematem. Załóżmy, że Dawid, mówiąc o napastnikach w Europie, miał na myśli tych urodzonych na Starym Kontynencie. Ponadto załóżmy, że – skoro już był w najlepszej czwórce – to miało to miejsce w sezonie, w którym jednak strzelił jakąkolwiek bramkę. A to zawęża nam obszar poszukiwań do lat 2006-2010. Mamy więc następujące możliwości:
2006: Klose, Szewczenko, Totti, Janczyk
2007: van Nistelrooy, Morientes, Raul, Janczyk
2008: Torres, Villa, Ibrahimović, Janczyk
2009: Henry, van Persie, Benzema, Janczyk
2010: Rooney, Muller, Villa, Janczyk
Dawid, prosilibyśmy, abyś przy jakiejś okazji sprecyzował, którą z wymienionych czwórek miałeś na myśli. Istnieje też możliwość, że klasyfikowano cię wśród najlepszych dłużej niż przez jeden sezon. Tę sprawę należałoby wyjaśnić raz na zawsze, by rozwiać wszelkie wątpliwości i umożliwić statystykom uaktualnienie encyklopedii sportu.
A inną sprawą, którą należałoby załatwić raz na zawsze, jest odstawienie gorzały z niesprawdzonych źródeł.
Fot. FotoPyK