Maciej Makuszewski jutro leci do Portugalii, gdzie podpisze kontrakt z Vitorią Setubal. Trafi tam na zasadzie wypożyczenia z Lechii Gdańsk, kluby już doszły w tej sprawie do porozumienia. Wprawdzie latem w tym samym kierunku – też do Setubal – poleciał Daniel Łukasik i na miejscu sprawa padła, ale tym razem taki scenariusz jest znacznie mniej prawdopodobny.
W Lechii Makuszewski rozegrał 70 meczów ligowych i zdobył w nich 12 goli. Bywał dobry, ale niestety – bywał. Wyjątkowo chimeryczny, z możliwościami, ale bez stałej formy. Wprawdzie w pewnym momencie zrobiono z niego kapitana, ale to raczej nie ze względu na liderowanie na boisku.
Wydaje się, że naturalnym następnym ruchem będzie próba sprowadzenia Flavio Paixao z rezerw Śląska Wrocław. Może to być o tyle utrudnione, że kontakty obu klubów nie są najlepsze po sprawie Sebastiana Mili (i płatności za niego), za to ułatwione ze względu na status piłkarza i deklarację Romualda Szukiełowicza, że w Śląsku Paixao już na pewno nie zagra.
Fot. FotoPyK