Reklama

Falstart Gary’ego Neville’a. Villarreal wkracza do elity. 

redakcja

Autor:redakcja

31 grudnia 2015, 19:00 • 2 min czytania 0 komentarzy

To miało być jedno z najczęściej zadawanych pytań w sezonie 2015/16. Jak Gary Neville poradzi sobie w roli pierwszego trenera? Czy wiedza, jaką imponował w studiu SkySports, jakkolwiek przełoży się na boisko piłkarskie? Czy – jak ironizował Mourinho – Neville zdoła tak szybko analizować grę bez konieczności przerywania meczu? Sam zainteresowany twierdzi, że nawet dwa okna transferowe i trzynaście miesięcy nie wystarczy, by odcisnąć stempel na zespole. Na razie jednak się nie udało. Anglik po trzech meczach wciąż czeka na pierwsze ligowe zwycięstwo. Co gorsza – nie widać nawet nadziei na lepszą przyszłość.

Falstart Gary’ego Neville’a. Villarreal wkracza do elity. 

Dzisiejsze derby z Villarrealem znów obnażyły Valencię. Pierwsza połowa bez strzału, a w drugiej… Jakiś kwadrans konkretniejszej gry. Czyli dwa celne strzały. Alcacer próbował się urywać, Mina wniósł trochę wiatru, ale na dłuższą metę z gry nic nie wynikało. Ani Parejo nie dawał prostopadłych piłek, ani Cancelo nie utrzymał formy, a Negredo zagrał prawdopodobnie najgorszy mecz w karierze. Ekipie Neville’a nie wyszło dziś absolutnie nic. W efekcie przegrali z bezpośrednim przeciwnikiem, w jednym z najważniejszych spotkań tego sezonu. 0:1 i już 11 punktów straty do Villarrealu. Czy Valencię w ogóle stać na włączenie się do walki o Ligę Mistrzów? Po 17 kolejkach zajmują dziesiąte miejsce. Całkowity dramat.

Pięknie natomiast dzieje się w zespole Marcelino. Cztery zwycięstwa z rzędu, teraz wygrana przed własną publicznością w derbach i to po fenomenalnym golu z wolnego Bruno Soriano. Świetne podsumowanie 2015 roku. Roku, w którym Villarreal znów wskoczył o kolejną półkę do góry. Jeszcze niedawno nazywano ich mistrzami „drugiej” ligi – tej pod Realem, Barceloną, Atletico, Valencią i Sevillą. Dziś jednak śmiało już można ich przypisać do tej prawdziwej hiszpańskiej ekstraklasy.

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

0 komentarzy

Loading...