Ta ostatnia niedziela z Ekstraklasą. Czeka nas jeszcze osobliwy poniedziałkowy deser w postaci Podbeskidzie – Śląsk, a potem przerwa. Cieszmy się oglądać polskich ligowców, bo lubimy na nich popsioczyć, ponarzekać, ale w nadchodzących tygodniach będzie wiele dni, w których idealnie podszedłby dowolny ekstraklasowy mecz, a tych ani widu, ani słychy. Dziś jednak grane będzie – panowie, sprawcie, by było nam żal puszczać was na wczasy.
[liveblog]