Reklama

Stomil trenuje na wykopkach. Nieciekawa sytuacja w Olsztynie

redakcja

Autor:redakcja

20 listopada 2015, 06:36 • 2 min czytania 0 komentarzy

Niedawno pisaliśmy o konferencji zwołanej przez piłkarzy Stomilu Olsztyn, która brzmiała jak desperackie wołanie o pomoc. Niektórzy z nich mówili, że nie mają nawet kasy na opłacenie przedszkola dla swoich dzieci. Zapowiedzieli, że jeśli nic się w tej materii nie zmieni, wystąpią o rozwiązanie kontraktu. Krótko mówiąc: sytuacja zobrazowana przez zawodników wyglądała dramatycznie. I zdaje się, że w żaden sposób nie została przejaskrawiona.

Stomil trenuje na wykopkach. Nieciekawa sytuacja w Olsztynie

No bo jak inaczej nazwać sytuację drużyny, która trenuje w takich warunkach?

Bez tytułu

Gdybyś ktoś nie był świadomy, to jest boczne boisko Stomilu.

Zastanawiamy się, czy nie lepiej by było, gdyby któryś z piłkarzy zorganizował zajęcia na swoim podwórku. Warunki raczej nie byłyby gorsze. Ta murawa – że ją tak roboczo nazwiemy – bardziej przypomina nam rolnicze wykopki niż murawę właśnie. Lubimy czasem pozwiedzać różne kartofliska z najniższych klasach rozgrywkowych – takie nietypowe hobby – ale umówmy się: 1. liga to nie jest najniższa klasa rozgrywkowa. Przypominamy: mówimy o klubie, który występuje na zapleczu Ekstraklasy. I to takim, który jest w czołówce tabeli, z realnymi szansami na awans.

Reklama

Stomil to w tej chwili absolutny golas bez grosza przy duszy. Zawodnicy straszą, że rozwiążą umowy, a właściciele… nabrali wody w usta. Jak to się wszystko skończy? Nie chcielibyśmy być złymi prorokami, ale obawiamy się, że nie najlepiej. Podobno w czwartek klub z Olsztyna otrzymał pożyczkę od firmy zewnętrznej, która została jednocześnie jego prokurentem, ale każda pożyczka ma to do siebie, że trzeba ją kiedyś spłacić.

W każdym razie – mamy nadzieję, że Stomil jednak wyjdzie na prostą. Bo na razie wygląda to bardzo nieciekawie.

Najnowsze

Weszło

Polecane

Ronnie O’Sullivan znów pokłócił się ze snookerem. “Straciłem miłość do gry”

Sebastian Warzecha
4
Ronnie O’Sullivan znów pokłócił się ze snookerem. “Straciłem miłość do gry”