– Pierwszy plan po wyjściu: chcę w końcu pojechać na mecz. Jestem normalnym kibicem jak wielu chłopaków z Legii. Nawet nie odnajduję się w tym wszystkim, co się teraz dzieje. Może ktoś się będzie ze mnie śmiał, bo nie jestem żadnym mówcą ani gwiazdą. Całe życie byłem kibicem Legii. Jestem tak bardzo wdzięczny za pomoc, jaką mi okazano, że nie jestem w stanie ubrać tego w słowa – powiedział tuż po wyjściu z aresztu Maciek Dobrowolski, bohater – o ile to dobre słowo – słynnej akcji #uwolnićMaćka, która gościła przez ostatnich kilkanaście miesięcy na stadionach. Posłuchajcie pierwszej rozmowy z Maćkiem…