Zapraszamy na kolejną porcję wideo z ostatnich dni – przejrzeliśmy telewizje klubowe, polskie i zagraniczne. Wyszperaliśmy najładniejsze bramki. Chociaż, jak zwykle, najtrudniejsze do ogarnięcia historie napisało samo życie.
1. Wszyscy kochają strzelających bramkarzy. Co dopiero w tak szalony sposób! Niektórzy sugerują wręcz, że należy się za to nominacja do bramki roku, czyli nagrody im. Ferenca Puskasa. Martin Hansen, bramkarz ADO Den Haag, zaskakuje PSV Eindhoven w piątej minucie doliczonego czasu. Krzyżakiem.
2. Pamiętacie Paulo Wanchope’a, legendę kostarykańskiej piłki i byłego piłkarza kilku angielskich klubów? Dziś jest trenerem kadry do lat 23 i odrobinę przeliczył się, kiedy ochrona w Panamie nie pozwoliła mu wejść na boisko. Mówiąc wprost, wdał się w regularną nawalankę pięściami z „porządkowymi”.
3. Dla rozluźnienia, nietypowa scenka z ligi belgijskiej. Lekarz Charleroi próbuje zaradzić kontuzji… kości ogonowej swojego piłkarza. Niezły mechanizm.
4. Powinniśmy zacząć od tego, że jeśli chcecie obejrzeć coś naprawdę szalonego, nic nie nadaje się lepiej od skrótu wczorajszego meczu Barcelony z Sevillą. Nadrabiamy zaległości – takich scen nigdy dosyć:
5. I tutaj podobnie. Anwar El Ghazi z Ajaksu, mocny kandydat do bramki weekendu.
6. Mieliśmy w ostatnich dniach również kilka niezłych akcji realizowanych przez telewizje klubowe. Young i Blind vs Mata i Herrera, czyli siatkonoga na wysokim poziomie.
7. Czy topowy piłkarz jest w stanie trafić piłką w jadącego pick-upa? Nie bez trudu. Próbują gracze LA Galaxy – Robbie Keane i Steven Gerrard.
8. Teraz coś dla fanów gamingu. Cristiano Ronaldo w świecie GTA V.
9. Wykazały się też polskie telewizje klubowe. Pożyteczną, godną pochwały akcję zaproponowała zwłaszcza Korona Kielce. MYŚL, NIE ZAMYKAJ!
10. Z kolei w JagaTV zawodnicy odpowiadają na pytania sympatycznej reporterki, jednocześnie podbijając piłkę. Na pierwszy ogień Jonathan Straus.
