Reklama

Weszło z butami: Woźniak, czyli największy pantofel w Zagłębiu

redakcja

Autor:redakcja

08 lipca 2015, 14:21 • 4 min czytania 0 komentarzy

Do naszej tradycyjnej ankiety wracają reprezentanci Zagłębia Lubin, a na pierwszy ogień idzie Arkadiusz Woźniak. Lider „Miedziowych” odpowiada nam, z kim ruszyłby na podryw, który artykuł zapadł mu najbardziej w pamięć i jak gospodaruje zarobione pieniądze.

Weszło z butami: Woźniak, czyli największy pantofel w Zagłębiu

Sezon 2015/2016. Wodzirej Zagłębia czy pogoniony jak za Lenczyka?
Wodzirej Zagłębia.

Cel na 2015/2016?
Na pewno chcę rozegrać pierwszą dobrą rundę w ekstraklasie.

Najlepszy piłkarz ekstraklasy w minionym sezonie?
Semir Stilić.

Najbardziej niedoceniany ligowiec?
Graliśmy poprzedni sezon w I lidze, ale wymienię Djordje Cotrę.

Reklama

Sędzia, z którym poszedłbyś na piwo?
Musiał, tak jak mówi większość.

Największy twardziel w ekstraklasie?
Arek Głowacki.

Najbardziej przereklamowany piłkarz?
Ciężko mówić, bo jeszcze spotkam go na boisku, będzie lepszy i da mi prztyczka w nos. „Gdzie jestem ja, a gdzie ty?”, dlatego nie odpowiem na to pytanie.

Ile masz punktów karnych na prawie jazdy?
Chyba osiem.

Ulubiony komentator?
Wolski z NC+.

W samochodzie Eska, TOK FM, czy audiobook?
Coś z mojej stajni.

Reklama

Tatuaże – tak czy nie?
Tak, mam jeden, a gdy urodzi się córka, to planuję wytatuować jej imię i datę urodzin.

Najgłupsze pytanie od dziennikarza?
„Dlaczego przegraliście?”

Największy jajcarz w szatni?
Mamy kilku i nieskromnie powiem, że zaliczam się do tego grona. Wymienię Kubę Tosika.

Z którym z kolegów ruszyłbyś na podryw?
Oczywiście, gdybym nie miał żony, to z Adrianem Błądem. Na pewno byśmy się nie zgubili.

Kolega z Zagłębia, który zrobi największą karierę?
Mogę wymienić młodego zawodnika. Myślę, że Paweł Żyra ma papiery na bardzo dobre granie, tylko musi bardzo ciężko pracować. Talent ma, ale bez pracy nic się nie osiągnie.

Z kim dzielisz pokój na zgrupowaniach?
Od czterech lat z Adrianem Rakowskim.

Największy pantoflarz w drużynie?
Teraz nie mogę się przeciwstawić kolegom, bo mówili, że jak będzie to pytanie, to muszę wymienić siebie. Inaczej mnie zjedzą, nie będę miał życia w szatni. Tak że ja jestem tym pantoflarzem.

Polski idol z dzieciństwa?
Maciej Żurawski, wielki zawodnik, jak na tamte czasy. Imponowała mi jego skuteczność i zimna krew pod bramką.

Który z kolegów napisałby najciekawszą książkę?
Łukasz Janoszka oraz Jakub Tosik. Myślę, że obydwaj mogliby co nieco opowiedzieć.

Przeciwnik, który najbardziej dał ci się we znaki?
Myślę, że duet Głowacki – Chavez. Warunków fizycznych nie miałem wtedy za dobrych, łokcie poszły w ruch i już nie szedłem z nimi w kontakt.

Jakie masz plany po karierze?
Hm… Ciężko teraz powiedzieć. Skupiam się na piłce. Niedługo urodzi nam się córka, staram się odkładać pieniądze, żeby w przyszłości żyło się fajnie. Na dziś liczy się dla mnie teraźniejszość. Rodzina, żona z córką i dobry start w ekstraklasie.

Trener ekstraklasy, z którym chciałbyś pracować?
Jeśli z ekstraklasy, to na pewno trener Maciej Skorża. No i z Leszkiem Ojrzyńskim, który myślę, że niedługo znajdzie gdzieś pracę.

Artykuł na twój temat, który najbardziej zapadł ci w pamięć?
Przed rundą rewanżową w I lidze ktoś w Skarbie Kibica wymienił mnie jako gwiazdę zespołu. W opisie mojej sylwetki znalazły się informacje, jak to zbierałem truskawki za 3,50 zł. Nic o piłce, a wszystko o tym, jak to ciężkie miałem życie. Myślę, że to nie było ani na miejscu, ani na temat.

Ostatnia książka?
Raczej filmy oglądam, ale ostatnio czytałem „Wójta”. No i nową książkę Masy.

Ostatni film?
„Gra tajemnic”. O II wojnie światowej.

Do you speak English?
Troszeczkę na pewno, ale bez rewelki. Od dłuższego czasu planowałem pójść do szkoły, żeby już bez problemu dogadywać się po angielsku. W hotelu jednak spokojnie zamawiam wodę.

Dzielenie punktów – za czy przeciw?
Myślę, że za. Fajny dreszczyk emocji, ale czasami drużynom walczącym przez cały sezon o utrzymanie, jest już trochę ciężko.

Najważniejsza cecha do poprawy w grze?
Myślę, że cały czas gra tyłem do bramki. A jeszcze wymienię spokój pod bramką. Zimna krew, tak właśnie.

Największy modniś w Zagłębiu?
Filip Jagiełło.

Klub, w którym byś nie zagrał?
Myślę, że Śląsk Wrocław.

Gej w szatni?
Oczywiście, że przeciw. Aż tak tolerancyjny nie jestem.

Na kogo głosowałeś w wyborach prezydenckich?
Korwina-Mikke.

Najładniejsza dziewczyna kolegi z drużyny?
Nie mogę odpowiedzieć inaczej, bo jestem pantoflarzem. Muszę powiedzieć, że moja.

Ilu dziennikarzy masz na czarnej liście?
Żadnego.

Noty po meczu – sprawdzasz?
Sprawdzam.

Inwestycje?
Mieszkam w domku, szeregówce. Sąsiaduję ściana w ścianę z Adrianem Błądem, a później pomyślę, żeby kupić jakieś mieszkanko.

Twitter i Instagram?
Nie mam.

Szkoła?
W chwili obecnej nie. Skończyłem liceum, zdałem maturę, ale potem niestety nic więcej.

Od kogo najwięcej nauczyłeś się na boisku?
Bardzo dużo nauczyłem się od starszych chłopaków, jak Darek Jackiewicz, Mateusz Bartczak, czy Michał Stasiak. Na pewno ukształtowali mnie jako człowieka. Nabrałem przy nich dużo pokory i wskazali mi, gdzie jest moje miejsce. Nad cechami piłkarskimi bardziej trenowałem z trenerem Urbanem. Cechy wolicjonalne są bardzo ważne i ci starsi koledzy bardzo mi w tym pomogli.

Kogo wysłałbyś do Turbokozaka?
Łukasza Janoszkę, a później siebie.

… do MMA?
Konrada Forenca.

… do Celebrity Splash?
Konrad Andrzejczak.

… do Jeden z dziesięciu?
Łukasz Piątek.

… do Trudnych spraw?
Filip Jagiełło.

… do Masterchefa?
Łukasz Janoszka.

… do Warsaw Shore?
Kuba Tosik.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...