Reklama

27 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po Gruzji

redakcja

Autor:redakcja

13 czerwca 2015, 19:47 • 3 min czytania 0 komentarzy

Trener Gruzji zachwyca się: Polska to maszyna, która ruszyła, rozpędzi się i wiele może osiągnąć. Nie ukrywamy – sami jesteśmy zachwyceni tym, w jaki sposób reprezentacja zakończyła dzisiejszy mecz. Zachwycamy się najszybszym hat-trickiem w karierze Roberta Lewandowskiego (szybszego już nigdy nie strzeli), ale dzisiejsza kadra to – wbrew temu, co widać na nagłówkach – nie tylko „Lewy” i Milik. Oto lista rzeczy, których dowiedzieliśmy się po Gruzji.

27 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po Gruzji

1. Stadion Narodowy wystrojony na biało-czerwono z wielkimi sylwetkami Lewandowskiego i Piszczka po obu stronach wygląda wprost imponująco. Jedna z najładniejszych aren na świecie.

2. Gruzini wypożyczyli Martę Ostrowską. Do Warszawy przylecieli bez swojego najlepszego zawodnika, Jaby Kankavy, wychodząc z założenia, że pomocnik Dnipro pauzuje za kartki. Ale nie pauzuje.

3. „Kowal” nagrabił sobie ostatnimi tweetami, ale tak przyzwyczailiśmy się do jego obecności w studiu lub za mikrofonem przy meczach kadry… No, szkoda, szkoda.

4. Peszko, Grosicki i Rybus podpatrzyli śpiewanie hymnu u Buffona.

Reklama

5. Kibice reprezentacji są wyjątkowo wymagający. Gwizdy po połówce z tyloma akcjami? Spodziewalibyśmy się raczej dyskretnych braw za grę na wysokiej intensywności i stwarzanie sytuacji. Za grę widowiskową, ale nie efektywną. Trybuny chcą goli.

6. Cytując klasyka – „Grosika” przed meczem „jebło turbo”, bo właśnie na trybie turbo wjechał w ten mecz…

7. … i de facto powinien dać prowadzenie, a następnie podwyższyć na 2:0.

8. Mączyński po kiepskim wejściu w spotkanie, stopniowo się rozhuśtywał, aż nawet momentami zaczął wyglądać na piłkarza.

9. Mączyński nie po raz pierwszy ma spory problem z wejściem w mecz na poziomie reprezentacyjnym…

10. … ale gdy nabierze pewności po kilku udanych zagraniach, potrafi nadawać grze odpowiedni ton.

Reklama

11. Co nie zmienia faktu, że nie potrafimy pojąć, dlaczego nie zagrał Linetty.

12. … albo już nawet ten Jodłowiec.

13. Milik wykonał kolosalny postęp, jeśli chodzi o strzały z dystansu. Odpuścisz go na dwa metry, giniesz. Przekonała się Legia, przekonała się Gruzja.

14. Błaszczykowski usłyszał chyba najgłośniejsze powitanie własnej osoby w karierze.

15. Łukasz Fabiański potwierdził, że wyrósł na bramkarza kompletnego. Bezbłędny na przedpolu, na linii, przy wyjściach do dośrodkowań.

16. Grzegorz Krychowiak zareagował pozytywnie na przeskok z Mercedesa na rikszę, czyli z M’Bię na Mączyńskiego.

17. Peszko przez ostatnich 30 lat się nie zmienił. W dalszym ciągu daje gwarancję tzw. „efektu chaosu”.

18. Grosicki w sumie też, ale akurat z tego chaosu często wynika wiele pozytywnego.

19. W kilku drobnych momentach dało się zauważyć problemy z komunikacją pomiędzy Pazdanem a Szukałą…

20. … ale obrońca Jagiellonii udowodnił, że zasługuje, by rozpatrywać go jako numer dwa/trzy w kadrze, obok Glika.

21. Pazdan – cytując Nawałkę – dodał „kolorytu” rywalizacji w obronie. Tak, kolorytu.

22. Robert Lewandowski przytulił się z Jakubem Błaszczykowskim.

23. … co zostanie przypomniane w najbliższych dniach 13509135 razy.

24. … od mediów fachowych przez pudelki i inne kozaczki.

25. Robert Lewandowski ma problem z wykończeniem w kadrze, gdy nie przestaje harować w pressingu.

26. Robert Lewandowski – grając ekonomiczniej – stwarza zdecydowanie większe zagrożenie.

27. Robert Lewandowski to napastnik wybitny.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...