– Powinniście dać nam wygrać! I tak jesteście bankrutami i spadacie do Serie B! – tak awanturować miał się Gonzalo Higuain z piłkarzami Parmy, a inni gracze Napoli wypowiadać się w podobnym tonie, więcej – nawet jeden z dyrektorów półfinalisty LE artykułował ponoć równie absurdalne zarzuty. Tupet z najwyższej półki: masz za rywali gości, którzy nie dostają pieniędzy, którzy w dużej mierze dokładają do grania, a gdy nie potrafisz ich ograć, masz jeszcze pretensje, że się nie podkładają. Że są profesjonalistami, że walczą. Stan umysłu nie do ogarnięcia. Szukając jednego trafnego słowa: perfidia.
Wszystko miało zdarzyć się w miniony weekend na Ennio Tardini, gdzie Parma zremisowała z bandą Beniteza 2:2. Po końcowym gwizdku doszło do gorącej wymiany zdań między Higuainem i golkiperem gospodarzy Antonio Mirante, ale temperatura już wcześniej też nie należała do letnich. Zresztą później też, bo w jeden z prominentnych działaczy Napoli miał obrażać Danielle Galloppę, zawodnika Parmy. – Byłem przy tym – mówił Donadoni, trener spadkowicza – wyzywali nas podczas meczu, ale prawdziwą tragedią jest, gdy w takie coś miesza się klubowe szefostwo.
Donadoni był bardzo zdawkowy, ale Raffele Palladino rzucił więcej światła na sprawę. – Cóż, myśleli, że łatwo zgarną zwycięstwo i się pomylili. Narzekali, że tak mocno walczymy, choć już spadliśmy i jesteśmy bankrutami. To nienormalne, mam się tłumaczyć, że jestem profesjonalistą i w każdym meczu daję z siebie wszystko? Jak można mieć o coś takiego pretensje?
Napoli wydało oświadczenie, w którym tłumaczy, że chodziło tylko i wyłącznie o granie Parmy na czas w końcówce. Donadoni tylko zbył to tłumaczenie – szkoda, że więcej ludzi nie słyszało, co powiedział choćby Higuain.
Skąd ta nerwowość w szatni Beniteza? Ano gra toczy się o wielką kasę. Celem Napoli jest rzecz jasna Liga Mistrzów, do której wciąż mogą ich doprowadzić dwie drogi, zarówno Serie A jak i Liga Europy, ale tu i tu na finiszu robi się mało pomyślnie. W LE remis z Dnipro u siebie na pewno nie jest rezultatem dobrym, a w tabeli remis z Parmą też oddalił od kwalifikacji do piłkarskiej elity…