Reklama

Sadlok woli bilety od Kuby, myśli o powrocie do kadry i nie chce do Chin

redakcja

Autor:redakcja

16 kwietnia 2015, 10:58 • 4 min czytania 0 komentarzy

Dawno tego nie graliśmy, więc odkurzamy cykl “Weszło z butami”. Sporo się wydarzyło, więc dodaliśmy kilka(naście) nowych pytań, chociaż ciągle czujemy niedosyt. Jeśli macie jakieś kreatywne pomysły, to zachęcamy do dzielenia się nimi w komentarzach. Tak samo możecie zaproponować kolejnego, który zostanie przez nas przemaglowany. Tym razem padło na Macieja Sadloka z Wisły Kraków.  

Sadlok woli bilety od Kuby, myśli o powrocie do kadry i nie chce do Chin

Z perspektywy czasu – transfer do Polonii czy zostanie w Ruchu?

Mimo wszystko transfer do Polonii. Do tej pory nie żałuję podjętych decyzji. Każda zmiana niesie za sobą jakieś wyzwania i doświadczenia. Mimo, że spędziłem tam tylko półtora roku, to poznałem wielu wartościowych ludzi, z którymi przyjaźnię się zresztą do dziś.

Występ w meczu Hiszpania – Polska (6:0) – osiągnięcie czy obciach?

I jedno, i drugie. Patrząc na wynik oczywiście obciach. Dostaliśmy niezłą lekcję futbolu. Z drugiej jednak osiągnięcie, bo było mi dane zagrać przeciwko najlepszym.

Wisła Kraków – przyjemny przystanek, czy klub do samego końca?

Czy do samego końca… Nie wiem, ale póki co bardzo przyjemny przystanek.

Spróbowanie sił za granicą – jeszcze mam czas, czy już nie mogę się doczekać?

Szczerze? Jak na razie nie myślę o żadnym wyjeździe. W końcu, po ciężkim dla mnie czasie, mogę grać regularnie. Skupiam się na teraźniejszości.

Reklama

Bycie gwiazdą Ekstraklasy czy wyjazd do Chin?

Zdecydowanie bycie gwiazdą. Egzotyka to chyba nie moje klimaty.

Przytrafia ci się kolejna kontuzja – wkurwienie czy pokora?

Znając mnie to wkurwienie, ale życie mocno mnie doświadczyło. Dowiedziałem się, że w sporcie pokora jest i najważniejsza, i znacznie bardziej pomocna.

Bilety od Grenia czy Błaszczykowskiego?

Od Błaszczykowskiego. Łatwiej byłoby załatwić.

Ciuchy – z sieciówek czy z linii Donalda Guerriera?

Póki co wybieram sieciówki, bo szczerze mówiąc nie widziałem żadnych projektów Donalda.

Żona na zakupach – pomaga, czy przeszkadza?

Pomaga, zdecydowanie. Dla niej to czysta przyjemność, a dla mnie wyłącznie udręka.

W której szatni wolałbyś się znaleźć w tym momencie – Legii czy Zawiszy?

Legii, bo mam tam kilku znajomych.

Reklama

Walka o utrzymanie z Mariuszem Rumakiem czy Liga Mistrzów z Wojciechem Stawowym?

Chyba jednak powalczyłbym o utrzymanie. Trochę bardziej realne.

Lokowanie pieniędzy – lokata czy inwestycje?

Zdecydowanie inwestycje. Nieruchomości, ziemie. Te sprawy.

Piłkarski idol z dzieciństwa?

Luis Figo. Podobała mi się lekkość i swoboda z jaką poruszał się po boisku.

Publiczna bura od Franciszka Smudy – totalna normalka, czy jednak przegięcie?

Normalka. Trener często impulsywnie reagował na zawodników. Często właśnie na mnie.

Powrót do reprezentacji – z tyłu, czy z przodu głowy?

Nie ukrywam – ciągle o tym myślę.

Wygryzienie Jakuba Wawrzyniaka – w zasięgu, czy poza twoim zasięgiem?

Myślę, że w zasięgu.

Sonia Śledź czy Daria Kabała-Malarz?

Nie znam ani jednej, ani drugiej. Obojętne.

Rozbieranie piłkarzy przez kibiców z koszulek po kilku nieudanych meczach – obrona honoru klubu czy lekki obciach?

Lekki obciach.

Komorowski czy Duda?

Komorowski.

Ekstraklasa w telewizji czy partyjka w FIFĘ?

Ekstraklasa w telewizji, a w przerwie partyjka w FIFE.

Szydera w piłce – potrzebna czy wkurwiająca?

Oczywiście, że potrzebna. Bez niej byłoby strasznie nudno, ale oczywiście są jakieś granice.

Borek czy Szpakowski?

Lubię obu.

Najgłupsze pytanie od dziennikarza?

“Czemu tak słabo gracie?”

Najlepszy piłkarz Ekstraklasy?

Zawsze uważałem, że Miro Radović, natomiast po jego wyjeździe stawiam na Semira Stilicia.

Najlepszy lewy obrońca w lidze?

Wciąż czekamy aż ktoś go sprowadzi.

Najbardziej niedoceniany?

Rafał Grzyb.

Największy twardziel z Ekstraklasy?

Arek Głowacki. Zdecydowanie!

Sędzia, z którym poszedłbyś na piwo?

Szymon Marciniak.

Ile masz punktów na prawie jazdy?

Osiemnaście.

Największa impreza po zwycięstwie?

Były takie dwie, dwa razy po zdobyciu trzeciego miejsca z Ruchem Chorzów.

Mecz, po którym chciałeś zapaść się pod ziemię?

Z Pogonią Szczecin, bo po moim głupim zagraniu straciliśmy bramkę.

Co do poprawy na boisku?

Gra głową.

Ilu dziennikarzy masz na czarnej liście?

Jeszcze nie wpadłem na to, żeby taką stworzyć, ale dwóch by się znalazło.

Noty po meczach – sprawdzasz czy są ci obojętne?

Sprawdzam, ale nie przywiązuję do nich żadnej wagi.

Ile razy dziennie przeglądasz Weszło?

Raz w tygodniu.

Ostatnia książka, jaką przeczytałeś?

Betty Mahmoody – “Sprzedane przez ojca”.

Ostatni film, jaki obejrzałeś?

Shreka, chyba po raz trzydziesty.

Gej w szatni – tak czy nie?

Raczej nie, chociaż w sumie jest mi to obojętne. Byleby się do mnie nie zbliżał.

Największy jajcarz w szatni?

Darek Dudka oznacza, że będzie się działo.

Największy pantoflarz?

W szatni nikt nie jest pantoflarzem, ale w domu to już nie wiem.

Który z kolegów napisałby najciekawszą książkę?

Ponownie Darek Dudka.

Kogo z kolegów wysłałbyś do… zakonu.

Jakoś nikt mi tam nie pasuje.

… do MMA?

Arek Głowacki.

… do Jeden z Dziesięciu?

Łukasz Surma.

… do Master Szefa

Moją żonę.

… do Trudnych Spraw?

Łukasz Garguła.

… do Warsaw Shore?

Mariusz Stępiński.

… do Celebrity Splash?

Michał Buchalik.

Najnowsze

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
2
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...