Reklama

Perez nie uczy się na błędach. Kontratak z bezrobocia.

redakcja

Autor:redakcja

06 kwietnia 2015, 11:16 • 3 min czytania 0 komentarzy

Nigdy nie traktowaliśmy Angela Pereza Garcii jako poważnego trenera. Mimo sympatii, najszczerszych chęci i kilku resultados historicos, nigdy nie potrafiliśmy podejść do niego jak do poważnego szkoleniowca z przeszłością w Realu, który przyjechał wnieść swoją myśl do Gliwic. Ot, ktoś raczej zakpił z logiki i postąpił jak w tym kawale, w którym sekretarka przynosi stos CV do szefa, ten wyrzuca połowę przez okno, na co zmieszana kobieta pyta: „Co pan robi?”. „Pechowców nie potrzebujemy”. No i Perez pechowcem zdecydowanie nie był. Raczej ciekawostką, o której będziemy sobie przypominać myśląc o ludziach ściągniętych dla beki. Tym bardziej, że sam Angel nie daje o sobie zapomnieć.

Perez nie uczy się na błędach. Kontratak z bezrobocia.

Od jakichś kilku dni kumpel Vicente del Bosque – siedząc już w Hiszpanii – nie może zapomnieć o Piaście. Najpierw wystosował do „Przeglądu Sportowego” łamiący serce list o jego miłości do Polski, a następnie rozpoczął seryjne ataki na nowego trenera, Radoslava Latala.

I have fear for the future our team because nobody meet players Piast Gliwice like me and game lost agains Korona Kielce.

– Don’t was bad 11 months in Piast Gliwice save the team and this season 2 points less than 8 position

– I think is for to cry because our players are lost in the grass and piast are playing with 5 defenders in home and today 6

Reklama

– Only statistic is important finally and with me never in 32 games lost 3 continuous and now 3 of 3

– I am seriously worry if our team play with 5 defenders in home and now with 6 nothing good can happen

– Kuba Szmatula is injure?

– is that it It’s a shame that all work that we made around 9 months was for nothing playing this way now

– he criticising me told That the team dont working nothing and must to change a lot of things and really he change all

– we had in good situación what will do latal will be his problem if is good or not play with 5 or 6 defenders it will see.

Reklama

Angielszczyzna – wiadomo – typowo perezowa. Zabrakło tylko w międzyczasie promowania Skype’a i obrażania retweetami Tomasza Hajty. Fakty są jednak takie, że Perez KOMPLETNIE nie uczy się na swoich błędach. Z klubu nie został wyrzucony za brak wyników – tego nikt mi nie zarzuci – tylko za cały absurdalny image, który wokół siebie regularnie tworzył. Piłkarze śmiali mu się w twarz, on sam przymykał oko np. na odchyły Janczyka, a władze tylko czekały na okazję, by się chłopa pozbyć. Trudno, by klub uchodził za poważny – nawet kiedy ma wyniki – przy takim prawdziwku.

Perez czuje się urażony, podkreśla na każdym kroku, że potraktowano go niesprawiedliwie, ale wyraża to w taki sposób, że żaden klub nawet nie pomyśli o przywróceniu chłopa na karuzelę, chyba że w postaci maskotki, która np. w stroju misia czy innej żyrafy wyprowadzi drużyny na boisko. Tymczasem Latal marnuje wszystko, co sam Angel wypracował, przegrywa każdy mecz, jak leci i kompromituje się decyzjami personalnymi (Klepczyński na lewej obronie, Horvath na defensywnej pomocy).

Jeden robił wyniki ośmieszając się w mediach społecznościowych, drugi nie wie, z kim pracuje. Jeden rozpoczyna pracę bez pojęcia, drugi kończy ją bez klasy. Takich sobie Piast zatrudnia trenerów. Jeden lepszy od drugiego.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...