Reklama

Przez cały mecz urywali nogi, na koniec urwali nam dwa punkty…

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

29 marca 2015, 22:23 • 3 min czytania 0 komentarzy

Miała być rzeź i była. Dostaliśmy dokładnie to, czego się spodziewaliśmy, dobrze znając Irlandczyków. Mecz, który Kazek Węgrzyn zapewne oglądał na stojąco, rumiany jak Wawrzyniak, wymachując rękami i nogami w kierunku ekranu. Bukmacherzy śmiało mogliby układać kursy, na co mamy większe szanse – żeby wrócić z Dublina z czystym kontem, czy z wszystkimi kończynami. Nie pograliśmy dziś w piłkę. Nie zdobyliśmy się na piękne akcje i zabrakło paru minut, byśmy napisali „to nie szkodzi”. Niestety, nie napiszemy tego, bo nasza coraz bardziej paniczna defensywa w końcu pękła.

Przez cały mecz urywali nogi, na koniec urwali nam dwa punkty…

Szkoda. Wielka szkoda.

Zdarza się, że drużyna osiąga wynik nawet lepszy niż ten, na który wskazywałby przebieg gry i dokładnie tak mogło nam się dziś przytrafić. Tak naprawdę, przez pełne 90 minut graliśmy wyłącznie w defensywie. W pierwszej połowie – bardzo szczelnie, blisko siebie, podwajając kiedy trzeba. Przytrafiły nam się dosłownie dwa momenty zawahania, z których mogło wyniknąć coś groźnego, ale nawet one nie skończyły się celnymi strzałami Irlandczyków.

Niestety druga to już zupełne przeciwieństwo. Pożar w burdelu. Byle dalej od własnej bramki, byle oddalić zagrożenie, przenieść się choć na chwilę na połowę Irlandczyków, którzy byli dziś skłonni nie tylko gruchotać kości, łamać nosy, ale i do ostatnich sekund strzelać gole.

MECZ ELIMINACJE DO MISTRZOSTW EUROPY FRANCJA 2016 GRUPA D: IRLANDIA - POLSKA --- QUALIFICATION FOR UEFA EURO 2016 MATCH GROUP D: IRELAND - POLAND

Reklama

Ludzie odejdą dziś od telewizorów z mieszanymi uczuciami, bo trzy punkty były na wyciągnięcie ręki, chociaż remis po takim meczu też przyjmuje się z respektem. Gdyby nie gol Peszki – fantastyczny, ale o tym zaraz – nawet po tej lepszej, pierwszej połowie remis uznalibyśmy za zupełnie sprawiedliwy i solidnie wypracowany przez nas w tyłach. Nikt nie czułby się pokrzywdzony, bo i Irlandczycy przecież nie dawali sobie wejść na głowy. Atakowali, spychali naszych pomocników na własną połowę. Wywierali presję.

Chwalić zawodowców za zaangażowanie to jak niańczyć za to, że chcą sumiennie wykonywać swoją pracę. Jednak przez długi czas naprawdę podobało nam się to zacięcie, z którą ekipa Nawałki przeciwstawiała się gospodarzom. Porównując ją w tym elemencie choćby z reprezentacją czasów Fornalika, to dwa zupełnie różne światy. Zaryzykujemy, że tamta nie wywiozłaby z Dublina nawet punktu.

Jeśli szukamy innych pozytywów, to oczywiście – Peszko. Niesamowite jak układają się losy niektórych piłkarzy u Nawałki. 30-letni facet, który raz, dosłownie raz w życiu strzelił gola w kadrze i to w śmieciowym meczu w Tajlandii, przeciwko Danii grającej nędznym składem. Piłkarz, który również w Bundeslidze ostatnio liczby ma zupełnie słabe. Wchodzi do gry pierwszy raz po niespełna roku… I robi to w taki sposób. Zdobywa mega bramkę – w 30. występie w kadrze. Przeciwko Irlandii, na tym samym stadionie, na którym debiutował przed niespełna siedmioma laty. I w całym meczu nie pęka, tylko dzielnie walczy.

Zaskakująco dobrze wojnę z Irlandczykami wytrzymywał też Wawrzyniak. Zupełnie inaczej niż chociażby Olkowski, który w rolę bandziora walczącego wręcz nie wczuł się zbyt dobrze. Może próbował być zbyt elegancki niż dzisiaj należało – ale całościowo efekt był mizerny.

Nie zapominamy, że jeszcze niedawno organizowaliśmy na Stadionie Narodowym symboliczny Puchar Weszło, kibicując dla beki San Marino. Intuicja mówi, że jako zespół jesteśmy dziś w ciut innym miejscu. Do 91. minuty byliśmy wręcz o krok od Euro 2016. Niestety, efekt końcowy jest przeciętny, a druga połowa wręcz pozostawia niesmak. Nie pograliśmy w piłkę, bo nie daliśmy rady zmusić do tego Irlanczyków. Wykorzystaliśmy jedną nieoczywistą sytuację, innych się nie doczekaliśmy. Przez ostatnie 45 minut panicznie walczyliśmy wyłącznie o przetrwanie, nie mając nawet okazji do szybkiego kontrataku.

Reklama

Pozwoliliśmy Irlandczykom grać na ich zasadach, a oni w końcu wysłali nas do kąta.

MECZ ELIMINACJE DO MISTRZOSTW EUROPY FRANCJA 2016 GRUPA D: IRLANDIA - POLSKA --- QUALIFICATION FOR UEFA EURO 2016 MATCH GROUP D: IRELAND - POLAND

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
3
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Komentarze

0 komentarzy

Loading...