Reklama

Pierwszy problem współczesnego świata rozwiązany – zagra Fabiański

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

28 marca 2015, 16:17 • 2 min czytania 0 komentarzy

– Decyzja była trudna, ale w meczu z Irlandią zagra Łukasz Fabiański – ogłosił właśnie selekcjoner, co sprawiło, że głowy wszystkich tych, którzy obsadę naszej reprezentacyjnej bramki traktują jak najbardziej palący problem współczesnego świata, znów rozgrzały się do czerwoności.

Pierwszy problem współczesnego świata rozwiązany – zagra Fabiański

Sami przez cały ten burzliwy okres skłanialiśmy się do opinii, że cokolwiek Nawałka zrobi, ta decyzja się obroni i będzie do zaakceptowania. No jakoś nie mogliśmy sobie uświadomić, że jedną z najistotniejszych kwestii przed wyjazdem do Dublina ma być to czy rękawice założy Fabiański, czy Boruc.

Założy je Fabiański – i poprzestańmy na tym, że jest to decyzja uczciwa. Taka, na jaką cała trójka naszych golkiperów od kilku miesięcy pracowała, a którą sam Nawałka pokazuje, że obserwuje co się wokół niego dzieje, wyciąga wnioski i potrafi docenić pozytywne sygnały.

19 września, kiedy Boruc szedł do Bournemouth na wypożyczenie napisaliśmy, że jedno, co w tej chwili wydaje się pewne, to że właśnie poznaliśmy odpowiedź, kto wywalczył miejsce w bramce kadry na Szkocję, Niemcy, a może i kolejne mecze. Boruc jako pierwszy zrobił wyraźny krok do tyłu. Dał selekcjonerowi sygnał, by ten – przy zaciętości rywalizacji, z jaką mieliśmy do czynienia w bramce – miał prawo go traktować gorzej od konkurentów. Chwilę później to samo, tylko w bardziej spektakularny sposób zrobił Szczęsny. Wysypał się, nie pozostawiając wątpliwości czy należy brać go pod uwagę.

Co w tym czasie robił Fabiański? Bronił.
Regularnie, w Premier League, zbierając bardzo dobre noty i recenzje.

Reklama

„Fabian” rozgrywa prawdopodobnie sezon życia. Boruc daje radę w drugiej lidze. Moglibyśmy znów zacząć wałkować ten sam temat, wyciągać te same argumenty – że ten bardziej doświadczony, a tamten broni w lepszej lidze, że ten może ma mocniejszą osobowość, a tamten na co dzień mierzy się z silniejszymi rywalami. Nie ma sensu tego robić. Wystarczy przyjąć do wiadomości – Nawałka podjął decyzję i nikogo nią nie skrzywdził: Łukasz Fabiański w bramce na Irlandię.

Pozostaje życzyć powodzenia.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...