Skoro czas na poniedziałkowe zamknięcie kolejki, to w ciemno możemy stwierdzić, że jedną z wybiegających na murawę drużyn będzie GKS Bełchatów. I dziś podopieczni Kamila Kieresia podejmują u siebie Ruch Chorzów. U jednych i drugich zaczyna się robić nerwowo.
W Bełchatowie dlatego, że GKS ostatnio punktuje bardzo słabo i odjeżdża od pierwszej ósemki. Wystarczy spojrzeć na kilka ostatnich kolejek: porażka, zwycięstwo, porażka, porażka, porażka, remis, porażka, porażka, remis. No, pięć „oczek” w dziewięciu meczach to słaby, bardzo słaby wynik. Tym bardziej, że beniaminek ruszył z mocnego kopa i zgłaszał wysokie aspiracje. Po kiepskiej końcówce minionego roku trener Kiereś dostał kilku ciekawych piłkarzy, w tym Arkadiusza Piecha. I ten sam Piech jak na razie jako jedyny trafia dla GKS-u, nawet i ze spalonego. Raz trafił ktoś inny, ale był to akurat… piłkarz drużyny przeciwnej.
– Każdy mecz ma swoją historię. O takich spotkaniach zwykło się mówić „o sześć punktów”, a nawet o dziewięć – mówi przed dzisiejszym starciem Kiereś. Rozumiemy, że ostatnie wyniki nie zadowalają trenera bełchatowian, ale trzymajmy się ziemi. Nie jest to mecz o dziewięć punktów, nie jest nawet o sześć, bo nie dość, że GKS daleki jest od noża na gardle, to przecież po sezonie zdobyty dorobek dzielimy. Nie ma co na siłę przedmuchiwać atmosfery.
A w Chorzowie dlatego, że Ruch coraz mocniej czuje oddech Zawiszy. Może i Niebiescy nie wyglądają w tym roku źle, może i uzbierali już siedem punktów, ale niewiele im to dało. Zespół Waldemara Fornalika wciąż utrzymuje miejsce w strefie spadkowej i nie opuściłby go nawet, gdyby dziś wygrał. A warto pamiętać, że Ruch z jedenastu wyjazdów wygrał tylko jeden – w połowie sierpnia…
Oj, mamy chyba prawo obawiać się o te poniedziałkowe emocje.
Prawdopodobne składy:
GKS Bełchatów: Trela – Basta, Baranowski, Flis, Mójta – Michał Mak, Baran, Wacławczyk, Rachwał, Małkowski – Piech
Ruch Chorzów: Putnocky – Konczkowski, Malinowski, Helik, Oleksy – Surma, Babiarz – Gigołajew, Starzyński, Zieńczuk – Kuświk
Potencjalny plus meczu: Arkadiusz Piech
Potencjalny minus meczu: Michał Helik
Sędzia: Daniel Stefański
fot. FotoPyk