Można było się spodziewać, że z upływem czasu hierarchia w rankingach not Weszło coraz bardziej będzie przypominać tę z ligowej tabeli. Co prawda na czele wciąż utrzymuje się wracający do zdrowia Drągowski, który swoją przewagę wypracował jeszcze w rundzie jesiennej, ale za nim zaroiło się od przedstawicieli Legii i Lecha. W najważniejszej klasyfikacji piłkarza sezonu aż cztery miejsca zostały zajęte przez zawodników naszej eksportowej dwójki. A kilku kolejnych mocno depcze po piętach siódmemu na liście Łukaszowi Madejowi.
W świetnej formie znajduje się Tomasz Brzyski, który od naszego ostatniego notowania uzyskał noty „6” i „7”, przez co niebezpiecznie zbliżył się do Drągowskiego. Jeszcze jeden dobry mecz obrońcy Legii – lub nieco słabszy występ bramkarza Jagiellonii – i będziemy mieli zmianę na pozycji lidera. Pytanie tylko, czy Brzyski będzie miał w ogóle szansę na poprawienie swojego wyniku. Henning Berg nie ma już powodów, by rotować składem, a dotychczas wyższe notowania na lewej obronie miał u niego Guilherme.
Podobnie sytuacja wygląda wśród bramkarzy. Na Drągowskiego naciska Malarz, średnia not 5,59, który prawdopodobnie będzie musiał ustąpić miejsca między słupkami Kuciakowi, średnia not 4,22. Jakkolwiek patrzeć, przed trenerami Legii twardy orzech do zgryzienia.
Przejdźmy do najlepszych obrońców, wśród których witamy Paulusa Arajuuri’ego. Od początku listopada Fin znajduje się w równej, wysokiej dyspozycji i mocno naciska na czołówkę stawki. Z kolei w rankingu napastników prowadzącemu duetowi Sa-Robak po piętach depcze przekwalifikowany przed sezonem Kamil Wilczek.
Przypomnijmy, po każdej kolejce piłkarze otrzymują od nas noty w skali 1-10, natomiast sędziowie 1-6. Z kolei w zestawieniu U‑21 bierzemy pod uwagę wyłącznie graczy urodzonych w 1993 roku i młodszych. Tym klasyfikowaliśmy wszystkich zawodników i arbitrów, którzy zostali przez nas ocenieni przynajmniej dwanaście razy.
Fot.FotoPyk
