Reklama

Boruc, Tytoń, Fabiański. W lutym najlepszy był ten ostatni (video)

redakcja

Autor:redakcja

04 marca 2015, 16:38 • 3 min czytania 0 komentarzy

W mediach wielka dyskusja na temat pozycji numer jeden w bramce reprezentacji. Do meczu z Irlandią zostały trzy tygodnie, a kibice już się przekrzykują: stanie Boruc, powinien Tytoń, najlepiej byłoby, żeby szansę dostał Fabiański. Nikt nie bierze już pod uwagę Szczęsnego, bo przecież ten do końca sezonu ma siedzieć w Arsenalu na ławce. Szczerze? Nie ma to znaczenia. Wyboru i tak dokonuje Adam Nawałka, a my możemy tylko gdybać. Z ciekawości przejrzeliśmy lutowe mecze całej trójki i jeśli na ich podstawie dokonywany byłby jakiś wybór, to najmocniej trzeba chwalić Łukasza Fabiańskiego.

Boruc, Tytoń, Fabiański. W lutym najlepszy był ten ostatni (video)

Oczywiście póki co większość ekspertów typuje Boruca. Jan Tomaszewski, powołując się na rozmowę z Adamem Nawałką, ze stuprocentową pewnością przyznaje, że to bramkarz Bournemouth w marcu bronić nas będzie przed Irlandią. Wiadomo, że przemawia za nim doświadczenie, charyzma, luz w głowie i to, że ma stałe miejsce w bramce. Tak się jednak zastanawiamy, czy ktoś w Polsce regularnie ogląda jego meczu i dochodzimy do wniosku, że raczej nie – skoro nawet w platformach analitycznych kilka spotkań czołowej drużyny Championship nagranych zostało tosterem, w najlepszym wypadku którymś ze starszych modeli Nokii. Nie mówimy, że to Boruca dyskredytuje. Warto jednak na te starcia zerknąć, by nie przyjmować jako pewnik wszystkiego, co w danej chwili piszą media.

Jest więc Boruc zagadką. Nawet, gdy po wczorajszym meczu z Wolves w Internecie pisze się, że był lepszy od Tomasza Kuszczaka, to tak naprawdę nie wiadomo, czy obronił coś poważnego. Zerknęliśmy na jego lutowe mecze i ogólnie szału nie ma. Na poniższej kompilacji macie wycięte wszystkie interwencje razem z puszczonymi golami. Generalnie, co miał puścić to puścił, meczów swojej drużynie nie wygrywał w odróżnieniu np. od Fabiańskiego czy Tytonia – w lutym bardzo chwalonych i nie są to pochwały bezpodstawne.

Reklama

Na temat Tytonia długo rozwodzić się nie będziemy. Zanotował świetny mecz z Celtą, wcześniej uratował Elche w starciu z Eibar. Ma za sobą świetny miesiąc, ale chyba jeszcze za wcześnie, by po kilku meczach wrzucać go na numer 1. W lutym zdarzały my się interwencje, gdzie miał dużo szczęścia. Wypuszczał przed siebie piłkę, musiał interweniować na raty. Poza tym dopiero co wszyscy śmiali się, że dostał szóstkę od Barcelony. Z Fabiańskim jest odwrotnie. Zobaczcie poniższą kompilację.

– dwie świetne interwencje z Burnley i czysto konto. Tytuły gracza meczu itd.
– poprawna gra przeciwko Manchesterowi United, zwycięstwo 2:1
– porażka z West Bromwich 0:2, ale jedna kapitalna interwencja na początku meczu.
– przeciętne spotkanie z Sunderlandem (1:1)
– fantastyczny występ przeciwko Southampton. Cztery interwencje i czyste konto.

Mówiąc krótko: na lutowych kompilacjach wygląda Fabiański najlepiej. W głosowaniach kibiców też ląduje na pierwszym miejscu. Na dobrą sprawę przez tyle lat w kadrze nikt go poważnie nie przetestował. Teraz przed Swansea kluczowe mecze z Tottenhamem i Liverpoolem. W sam raz, by zwrócić uwagę Nawałki, nawet jeśli ten od dawna ma głowie tylko Boruca.

Najnowsze