Reklama

Smuda kolejnym członkiem wiślackiego klubu matematyków

redakcja

Autor:redakcja

01 marca 2015, 14:02 • 1 min czytania 0 komentarzy

Klub matematyków Wisły Kraków stale się powiększa. Założył go Sarki, który za pomocą legendarnego już algorytmu wyliczył wiek swojego dziadka. Jakiś czas temu dołączył Guerrier, który po długich miesiącach obliczeń w końcu podał do publicznej wiadomości, w ilu meczach zagrał jesienią. Wczoraj swój akces do klubu zgłosił też polski ojciec rachujących Haitańczyków i zarazem ich duchowy przywódca. Czyli nie kto inny, jak Franciszek Smuda.

Smuda kolejnym członkiem wiślackiego klubu matematyków

Otóż w spotkaniu z Bełchatowem szkoleniowiec Wisły wpuścił na boisko Jeana Barrientosa w 60. minucie, a po meczu odmówił oceny jego gry. Powód? Jak sam wyliczył, Urugwajczyk grał zbyt krótko, by móc cokolwiek o nim powiedzieć. Zbyt krótko, czyli piętnaście minut.

Mamy więc kolejne przełomowe równanie. 90 – 60 = 15. Prawdopodobnie od tego aksjomatu Smuda zacznie kolejne posiedzenie klubu. Klubu, który w pocie czoła szykuje się do zbliżającej się chwili prawdy, dla której został powołany. Czasu zostało naprawdę niewiele, bo historyczny 29 kwietnia nastanie już za niecałe dwa miesiące.

I wtedy nastąpi podział punktów.

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
2
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Komentarze

0 komentarzy

Loading...