Reklama

Kto spadnie, kto się utrzyma? Analizujemy pięciu kandydatów.

redakcja

Autor:redakcja

03 lutego 2015, 11:36 • 6 min czytania 0 komentarzy

Pierwszy kandydat do spadku znany jest od dawna. Zawisza. Klub Radosława Osucha wykoleił się tuż po pucharach i od tamtej pory się nie odkręcił. Dwanaście punktów straty do bezpiecznego miejsca to horrendum nawet przy podziale punktów – tylko cudotwórca byłby w stanie uratować tę drużynę od spadku, a – umówmy się – Mariusz Rumak ma tyle wspólnego z cudotwórcą co Hubert Matynia z Jordim Albą. Z kim jednak Zawisza teoretycznie powalczy o utrzymanie? Liczyliśmy od dwunastego miejsca w dół. Czyli: z Cracovią, Lechią, Koroną i Ruchem, ewentualnie też z Łęczną. Kto z tej drużyny ma największe szanse na pozostanie w lidze? Kto ma najmniej argumentów? Oto nasza krótka analiza na 10 dni przed startem rozgrywek.

Kto spadnie, kto się utrzyma? Analizujemy pięciu kandydatów.

MECZ 17. KOLEJKA T-MOBILE EKSTRAKLASA SEZON 2014/15: LEGIA WARSZAWA - CRACOVIA KRAKOW 2:0 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH: LEGIA WARSAW - CRACOVIA CRACOW 2:0

CRACOVIA

6VPa0h-2 Może to złudne, ale też macie wrażenie, że w Cracovii jakby coś ruszyło? Że w końcu drużyna, która porażkę miała wręcz wypisaną w DNA, delikatnie, bo delikatnie, ale jednak się odbiła? Jasne, w „Pasach” wciąż wiele czynników irytuje (o tym w następnym punkcie), ale załóżmy na moment, że szklanka jest do połowy pełna. Jakie argumenty stoją za utrzymaniem teamu Filipiaka? Po pierwsze – pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Po drugie – świetna forma kilku zawodników na czele z Budzińskim, Covilo czy nawet Rakelsem. Po trzecie – coraz większa logika w transferach. W poprzednim okienku ściągnięto Dialibę i wspomnianego Covilo (ale też Zjawińskiego), teraz Erika Jendriska (ostatnio w Spartaku Trnawa – 13 meczów i 5 goli), a także Piotra Polczaka i Sretena Sretenovicia. Boisko pokaże, co ci goście jeszcze potrafią, ale wzmocnienie obrony akurat w Cracovii było potrzebne jak tlen. Ta formacja po prostu nie miała prawa być słabsza, a to od niej zazwyczaj wszystko zaczynało się rozsypywać.

xa3nw5 Cel Roberta Podolińskiego? Cytujemy – Cracovia bez twarzy przegranych i balansujących na krawędzi. Czy to się udało? Nie. Jeszcze nie. Dopóki na tym poziomie rozgrywek będzie miejsce dla takich piłkarzy jak Żytko, Szeliga, Nykiel czy nawet coraz częściej Marciniak – jest to absolutnie niemożliwe. Pogoniono już na szczęście Dudzica, ale taktyka Pilarz-5-2 przy obronie sklejanej z tykających bomb zegarowych była momentami wręcz przerażająca, co po przyjściu duetu Polczak-Stetenović może się jednak zmieni (a może nie). Momentami mieliśmy też dość mocne wątpliwości, czy 3-5-2, którego Podoliński tak się uczepił, ma sens akurat w tym zespole. Sam szkoleniowiec zdania jednak nie zmienia i w rozmowie z Weszło potwierdza, że ten system da jego zespołowi wiele korzyści. Bilans jesieni: 6-4-9. Tak tylko przypominamy.

Reklama

MECZ 21. KOLEJKA PRIMERA DIVISION SEZON 2014/15 --- LA LIGA BBVA FOOTBALL MATCH: SEVILLA FC - RCD ESPANYOL BARCELONA 3:2

LECHIA GDAŃSK

6VPa0h-2 Colak, Borysiuk, Makuszewski, Wawrzyniak, Mila – czy taka drużyna ma prawo polecieć? Sorry, ciężko to sobie wyobrazić. Sami powiedzcie – widzicie “Milowego” ładującego z wolnego Dolcanowi albo Colaka dziurawiącego Flotę? Nie, nie wierzymy. W tym zespole jest po prostu za dużo jakości. I to na każdej pozycji. Na bramce – Bąk i docelowo pewnie Budziłek. Prawa obrona? Wojtkowiak. Lewa? Wawrzyniak i Leković. Środek? Janicki plus kilku młodych kandydatów. Prawe skrzydło? Makuszewski. Lewe? Kazlauskas, Grzelczak i Pawłowski. Ofensywna pomoc? Mila, Vranjes i Wiśniewski. Defensywna? Borysiuk i Łukasik. Atak? Colak i ładujący w sparingach jak z karabinu Friesenbichler. Lechia z tak mocną kadrą – na papierze trzecią w lidze – może nie załapać się do ósemki, ale spadek raczej jej nie grozi. Tym bardziej, że już na pierwszy rzut oka widać, że drużyna stała się coraz bardziej “polska”. A na tym zależy każdemu trenerowi pracującemu w Ekstraklasie.

xa3nw5 Z jednej strony problem bogactwa, z drugiej… rewolucja pożera własne dzieci. Dalibyście głowę półtora roku temu, że z ligą pożegna się mlekiem i miodem płynące Zagłębie? Uwierzylibyście, że płacący horrendalne kontrakty Górnik poleci z Ekstraklasy? Analogii jest całkiem sporo, a kasa i nazwiska nie grają. Ktoś kiedyś powiedział, że firmy poświęcają 2% czasu na dobór kadr, a 75% na zarządzanie błędami popełnionymi podczas rekrutacji. Brzmi znajomo, co? Lechii potrzebna jest stabilizacja. W tym okienku do klubu trafiło czterech piłkarzy, kolejny (Gerson) jest na testach, a z Koseckim trwają negocjacje. Ilu odeszło? Ośmiu. Ciężkie zadanie stoi przed Jerzym Brzęczkiem, ale nie tak ciężkie jak w lecie. W końcu – jak stwierdził kiedyś Vicente del Bosque – zdrowa szatnia znaczy więcej niż sto odpraw taktycznych.

MECZ 2. KOLEJKA T-MOBILE EKSTRAKLASA SEZON 2014/15 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH: GKS BELCHATOW - KORONA KIELCE 2:0

KORONA KIELCE

Reklama

6VPa0h-2 Golański, Jovanović, Sylwestrzak, Malarczyk, Marković, Cerniauskas, Carlos… Trudno byłoby się rozstać z tymi piłkarzami. Każdy z nich bez większych problemów znalazłby zatrudnienie w Ekstraklasie. Kto wie, może drużyna będzie też potrafiła się też scementować w trudnych czasach, jak Polonia za Ireneusza Króla? Wybaczcie – mimo usilnych starań, więcej argumentów za pozostaniem Korony nie widzimy. Rzeczywistość zmieniła się dość brutalnie od czasów, kiedy…

xa3nw5 … nazywaliśmy ten klub “obiektem pożądania kibicowskiej Polski”, a Leszek Ojrzyński wieszał ten artykuł w szatni, by zmotywować Bandę Świrów. Dziś banda się rozpierzchła, a ci, którzy zostali, albo przeszli już na drugą stronę rzeki (Małkowski, Kuzera), albo – co nieuniknione – przejdą na nią wkrótce (Golański). Wszystko w Kielcach się zwinęło. Miasto zaczyna odcinać się od klubu, w drużynie roi się od szrotu (Ouattara, Leandro), a szkolenie młodzieży to poziom bliski dna. Zawsze będziemy Koronę miło wspominać, ale – jeżeli nie pojawi się poważny inwestor – ten klub niestety straci rację bytu na tym poziomie rozgrywek. Jeżeli już jej nie stracił…

MECZ 2. KOLEJKA T-MOBILE EKSTRAKLASA SEZON 2014/15 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH: RUCH CHORZOW - GORNIK LECZNA 1:2

RUCH CHORZÓW

6VPa0h-2 “Niebiescy” są po prostu niezniszczalni. Cokolwiek się dzieje – zawsze wiedzą, jak przetrwać. Komisja Licencyjna zastanawia się, skąd klub bierze pieniądze, brakuje poważnych wzmocnień, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto uratuje Ruch. Albo Kocian, albo Fornalik. Co istotne – na bardzo przyzwoity poziom wskoczyli ostatnimi czasy Kuświk, Babiarz, Konczkowski lub momentami Kowalski. Czy takie nazwiska (plus np. Grodzicki) wystarczą, by się utrzymać? Jeśli tak, to mimo wszystko raczej słabością konkurencji, ale nie takie cuda Ekstraklasa oglądała.

xa3nw5 Po pierwsze – odeszło dwóch kluczowych zawodników. Dziwniel (dziś St. Gallen) mocno spuścił z tonu ostatnimi miesiącami (jesienią 1 gol i 1 asysta), ale to wciąż piłkarz z potencjałem na górną połówkę tabeli, a Kamińskiego czeka walka o awans w Japonii z Jubilo Iwata. 24-letni bramkarz był chyba najpewniejszym punktem Ruchu w ostatniej rundzie. Ze swoją średnią not 5,05 został w naszej klasyfikacji piątym golkiperem ligi. I z nim jednak “Niebiescy” zajęli przedostatnie miejsce w tabeli ze stratą czterech punktów do bezpiecznego miejsca. Trudno o optymizm. Dobrze, że przynajmniej wpadło trochę grosza z transferów. Będzie na bieżącą działalność.

MECZ TOWARZYSKI --- FRIENDLY FOOTBALL MATCH: ZAWISZA BYDGOSZCZ - SPORT LUANDA E BENFICA

ZAWISZA BYDGOSZCZ

6VPa0h-2 Świerczok, Drygas… No dobra, bez żartów. Brak logicznych przesłanek za utrzymaniem w Ekstraklasie.

xa3nw5 Rozpoczynamy litanię. Po pierwsze – gigantyczna strata do bezpiecznego miejsca (12 punktów!). Po drugie – brak widocznego wpływu trenera. Po trzecie – masowy odpływ piłkarzy, którzy do niedawna ciągnęli zespół (Vasconcelos, Carlos, Goulon, Masłowski, Wagner). Po czwarte – brak kibiców. Po piąte – patologiczne środowisko (groby, te sprawy). Po piąte – odbijające się czkawką do teraz fatalne transfery z lata. Co tu dużo mówić… Piłkarze grają o nowego pracodawcę, a w Bydgoszczy czas powoli gasić światło. Zawisza istnieje już tylko teoretycznie.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...