Z czym kojarzy się hiszpański kibic? Stereotypowo – pan w średnim wieku, który po obiedzie zabiera ze sobą syna, kupuje piwko i popcorn, a następnie siada na zarezerwowanym dla siebie miejscu na stadionie. Rzadko śpiewa. Przy perfekcyjnym wyszkoleniu piłkarzy zwraca uwagę na detale. Utożsamia się z klubem, niejednokrotnie płaci członkowskie składki, kupuje co roku nową koszulkę meczową, ale krwi za drużynę przelewać nie zamierza. Tak wygląda kibic stereotypowy. Kibice stereotypowi to zdecydowanie większość. Radykalni tworzą margines. Margines, który dzisiaj dał o sobie znać.
Godzina 8:40, okolice Madrid Rio, niedaleko stadionu Vicente Calderón. Członkowie grupy Frente Atletico czekają na autobusy z Galicji. Jest ich pięćdziesięciu. Mają broń białą. Kije i inne „niebezpieczne obiekty”, jak butelki czy żelazne pałki. Z przyjezdnymi umówili się uprzednio przez komunikator WhatsApp. Po dotarciu autobusów rozpoczyna się la reyerta. Najczęściej powtarzane słowo dzisiejszego w hiszpańskich mediach. Bijatyka.
Z jednej strony Frente Atletico, z drugiej Riazor Blues wzmocnieni przez ultralewicowych Los Bukaneros z Rayo Vallecano oraz Alkor Hooligans. Wywiązuje się konkretna bójka. Początkowo uczestniczy w niej kilkadziesiąt osób, ale liczba rośnie. Pod koniec – jak podaje „El Pais” – jest ich niemal 180. Po Twitterze hulają już vine’y, na których widać, jak bandyci obrzucają się krzesłami i pałami. Część z nich ucieka w kierunku rzeki, a przynajmniej dwóch w niej skończy. Przynajmniej, bo świadkowie twierdzą, że do rzeki wpadło więcej ludzi. Jeden z nich – 43-letni sympatyk Deportivo – po otrzymaniu kilku ciosów okupi to zatrzymaniem akcji serca i hipotermią. Wyciągnięty przez strażaków – skończy na oddziale intensywnej opieki medycznej. Początkowo przebija się informacja o śmierci klinicznej, następnie o urazowym uszkodzeniu mózgu. Stan krytyczny. Edycja: Kibic zmarł.
Jedenastu rannych. Trzech lekko, trzech z urazami mózgu. Siedmiu zatrzymanych, trzydziestu kolejnych zidentyfikowanych. Część kibiców Deportivo zostaje odeskortowanych, skąd przybyli, do Galicji. Atletico wystosowuje komunikat, w którym zdecydowanie potępia zamieszki. Do mediów spływają kolejne informacje, w internecie z czasem pojawią się zapewne następne filmiki. Hiszpania jest wstrząśnięta.
Godzina 12:00, rozpoczyna się mecz. Z sektora fanów “Depor” słychać przyśpiewkę: Asesinos, asesinos. Zabójcy, zabójcy. Ciąg dalszy nastąpi.