Może, tak jak większość, emocjonowaliście się meczem Polaków ze Szwajcarami. Może tak jak 40 tysięcy innych osób oglądaliście go z trybun. A może po prostu nie interesowaliście się tym, co działo się wczoraj w piłce. A działo się sporo. Mieliśmy kilka niezłych pojedynków: Messi vs CR7, Hiszpania kontra Niemcy, Portugalia – Argentyna. Bez zbędnego przedłużania, obejrzyjcie dziesięć poniższych materiałów wideo, a dowiecie się wszystkiego, co najważniejsze.
1. Włosi wygrali skromnie 1:0 z Albanią i to dopiero po golu w 83. minucie. Jego strzelcem debiutant – czarnoskóry napastnik Sampdorii Stefano Okaka. Choć niektórzy dopatrują się samobója.
2. Wayne Rooney zaliczył dublet w meczu ze Szkotami, wygranym 3:1 przez Anglików. Zwłaszcza ten drugi padł po doskonałej akcji i sekwencji sześciu kolejnych podań.
3. Pojedynek Messi vs Cristiano Ronaldo nie przysporzył wielu emocji, obaj zagrali tylko po połowie, a o wyniku starcia Portugalii z Argentyną przesądził w doliczonym czasie Raphael Guerreiro, czyli nieznany szerzej obrońca Lorient. Asystę zaliczył znów grający w kadrze Ricardo Quaresma.
4. Swojego pierwszego, a zarazem zwycięskiego gola w reprezentacji Brazylii zdobył Roberto Firmino, jedna z rewelacji poprzedniego sezonu Bundesligi, zdobywca 16 bramek dla Hoffenheim.
5. Gola aspirującego do miana trafienia wieczoru strzelił Nemanja Gudelj. Serbia ograła Grecję 2:0.
6. W szlagierze Hiszpanów z Niemcami, toczonym w rzęsistym deszczu, do 89. minuty zapowiadało się na bezbramkowy remis. O wygranej mistrzów świata przesądził Kroos – albo jak kto woli: bramkarz rywali.
7. Mecz Francja – Szwecja to przede wszystkim efektowna główka Varane’a. Jedyna bramkowa.
8. Arka Milika skopiował Irlandczyk Robbie Brady, perfekcyjnie wykonując wolnego z nieco większej odległości od Polaka. Irlandia zaskakująco łatwo rozbiła Amerykanów 4:1.
9. O zwycięstwie Kolumbii nad Słowenią, po golu Adriana Ramosa, przesądził bardzo dziwnie wykonany stały fragment. Nawet sędzia ledwie się zorientował, że Kolumbijczycy wznowili grę.
10. Żeby docenić to, co działo się we Wrocławiu, dodajmy na koniec, że mecz Słowacji z Finlandią, w którym zagrali między innymi Duda i Hamalainen, śledziło wczoraj w Żylinie nie 40 a 4 tysiące widzów.
