Wielu apeluje, by nie mieszać sportu z polityką. Z takiego założenia nie wyszedł jednak Tadeusz Iwiński, poseł SLD, który opowiadając o Radosławie Sikorskim zgrabnie przeskoczył na temat piłkarski. Pan polityk, chcąc być błyskotliwym, pomieszał jednak kilka faktów. Posłuchajcie sami (od 4:25)…
Nie szukajcie jednak logiki, bo nie ma sensu. Iwińskiemu, jak widać, parę spraw się pomieszało. Osoby Mariusza Rumaka i Andrzeja Juskowiaka zlały mu się w całość, przypisał Rumakowi awans do pucharów, a i z chronologią poseł jest na bakier. Ale – umówmy się – to akurat żadna niespodzianka. W polityce hasło “nie znam się, to się wypowiem” króluje nie od dziś.