Reklama

Weszło z butami: Paixao nie pije, zna 3,5 języka i studiował marketing

redakcja

Autor:redakcja

16 października 2014, 10:23 • 4 min czytania 0 komentarzy

Jak obiecaliśmy – tak robimy. Wracamy na stałe z naszą ankietą “Weszło z butami”. Po Bartku Drągowskim z Jagiellonii czas na Flavio Paixao. Skrzydłowego (napastnika?) Śląska Wrocław, który w tym sezonie się przebudził i wreszcie nawiązał do formy oraz skuteczności swojego brata. Co studiował? Ile zna języków? Gdzie spędza wakacje? O tym w naszej ankiecie.

Weszło z butami: Paixao nie pije, zna 3,5 języka i studiował marketing

Alkohol – tak czy nie?

Jestem przeciwnikiem alkoholu. Jeśli ktoś chce napić się podczas wakacji, to nie widzę problemu, ale sam wolę wodę. Piję ją codziennie. Prowadzę zdrowy tryb życia i alkohol nie jest mi potrzebny.

Zawodnik o najszerszych horyzontach?

Muszę się zastanowić… Diego. Poznałem go w Porto. Potem trafił do Atletico Madryt, a dziś gra w Turcji.

Reklama

Opaska kapitańska – szok czy się spodziewałeś?

Bardzo duża niespodzianka. Cieszę się, że trener mi zaufał. Skoro powierzył mi opaskę, to znaczy, że docenił moje zalety.

Najlepszy piłkarz ligi?

Marco Paixao.

Najbardziej niedoceniany zawodnik ligi?

Paweł Zieliński.

Reklama

Ile znasz języków?

Trzy i pół (śmiech). Portugalski, angielski, hiszpański i trochę polski. Mówię poważnie – mamy lekcje polskiego w klubie i czuję, że robię postępy, ale na to potrzebny jest też czas.

Co musisz poprawić w swojej grze?

Pracuję nad wszystkim. Skuteczność? Nie, nie mam z tym problemu. W życiu napastnika zdarzają się fazy, kiedy nie wpada ci nic, a potem nagle wpada po każdej akcji. Każdy ma takie passy.

Gej w szatni?

W czym problem? Każdy żyje swoim życiem i nie widzę problemu, by dzielić szatnię z kimś o innych poglądach czy upodobaniach. Nie można też nikogo za to krytykować.

Polki czy Portugalki?

Portugalki.

Obrońca sprawiający najwięcej problemów w lidze?

Nie mam pojęcia, nie mam pojęcia… Wszyscy sprawiają problemy.

Największy żartowniś w drużynie?

Juan Calahorro.

Największy pantoflarz w drużynie?

Nie mam pojęcia. Wśród obcokrajowców nie potrafię takiego wskazać.

Idol z dzieciństwa?

Cristiano Ronaldo, a wcześniej Ronaldinho.

Który z twoich kolegów napisałby najciekawszą książkę?

Marco Paixao.

Największa impreza po zwycięstwie?

Po mistrzostwie w juniorach z Sesimbrą.

Plan po zakończeniu kariery?

Mam kilka projektów związanych i niezwiązanych z piłką. Na razie nie chcę zdradzać szczegółów, ale jak zakończę karierę, to się nimi zajmę. Nie wiem też, gdzie będę jeszcze mieszkał – czy w Portugalii, czy w Hiszpanii… Czas pokaże.

Trener, z którym chciałbyś pracować?

Pep Guardiola.

Najlepszy kolega z drużyny?

Marco Paixao i Juan Calahorro.

Sposób na motywację przed meczem?

Automotywacja. Najbardziej motywują mnie rozmowy. Optymizm i mocne słowa, które nakręcają do walki. Lubię też oglądać motywujące filmiki i czytam tego typu książki.

Zawodnik z Portugalii, którego poleciłbyś polskim klubom?

Jorge Monteiro. Strzelił sporo goli na Cyprze, a teraz gra w Moreirense. I Rui Miguel z Penafiel. Myślę, że sprawdziliby się w Polsce.

Ulubione miejsce we Wrocławiu?

Centrum, niedaleko rzeki.

Bramkarz neuerujący czy spokojny?

Obojętnie. Bramkarz ma bronić, ale jeśli dobrze gra nogami, to tylko lepiej.

Ostatnia książka, jaką przeczytałeś?

O Mourinho. Tytuł: „Codigo Mourinho”. Ogólnie sporo czytam. Nie tylko o piłce.

Śląsk to poziom jakiej portugalskiej drużyny?

Może być na poziomie Estoril czy Vitorii Setubal.

Ostatni film?

Colombiana.

Twitter?

Nie mam i nie potrzebuję. Facebook mi wystarcza.

Wykształcenie?

Zaczęliśmy z Marco studiować marketing i public relations na uniwersytecie, ale przenieśliśmy się z Lizbony do Porto i na dłuższą metę nie dało się tego pogodzić.

Ulubiona pozycja?

Najlepiej się czuję na obu skrzydłach.

Największy talent wśród młodych zawodników Śląska?

Maciek Pałaszewski, który trenuje już z pierwszym zespołem i „Danek”, czyli Kamil Dankowski.

Trener, który wywarł na tobie największy wpływ?

Najwięcej nauczyłem się od Luisa Garcii. Pracowaliśmy razem w Benidorm. Potem przejął Getafe. Mam nadzieję, że największe sukcesy dopiero przed nim.

Ulubione miejsce na wakacje?

Zostało jeszcze wiele do odwiedzenia. Wybrałbym jakieś spokojne. Np. Grecję albo Dominikanę.

Problem z napastnikami w Portugalii – przesada czy istnieje?

Istnieje. Musimy znaleźć jakieś rozwiązanie i wyławiać największe talenty w klubach. Mój brat pokazał też, że zasługuje na bycie „dziewiątką” w reprezentacji. Orlando Sa? Jego znam słabiej, wiem, że pokazywał się z dobrej strony w młodzieżowych kadrach, ale moim pierwszym wyborem jest oczywiście Marco.

Którego zawodnika Śląska wysłałbyś do… Turbokozaka?

Mateusza Machaja.

… do MMA?

MMA?! (śmiech) Dudu!

… na test inteligencji?

Mariusz Pawełek.

… do Warsaw Shore?

„Ostry”. Krzysiek Ostrowski.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...