Rzadko zdarza się, żebyśmy w poniedziałek mogli zaserwować wam aż tyle piłkarskich fajerwerków naraz. Od dawna zbieramy po weekendzie najciekawsze sytuacje, piękne gole z całego świata, najbardziej spektakularne wtopy, ale ostatnie godziny były pod tym względem szczególnie urodzajne. Co filmik, to większe zdziwienie. Piękna sprawa. Po prostu obejrzyjcie.
Rogerio Ceni zdobywa bramkę numer 120. Tak jak lubi najbardziej, czyli z karnego.
Menez w pierwszej odsłonie szaleństwa w meczu Milanu z Parmą. Wybitna bezczelność.
A teraz odsłona druga. Niebywały babol Diego Lopeza.
Trochę powietrznych akrobacji? Idriss Saadi z Clermont.
To samo zrobił Carlos Ruiz z Gwatemali, ale… Sędzia odgwizdał spalonego. Szkoda!
Dzień konia miał także Conor Hourihane z Barnsley. Dwa piękne gole z dystansu.
Piłkarz Steauy Bukareszt zaserwował klasykę piłkarskiego gatunku. Gol bezpośrednio z rogu.
Coś wyjątkowego musiało zdarzyć się też w MLS. Centrostrzał z zerowego kąta.
A jeśli nie znudziły wam się jeszcze piękne bramki, Amido Balde z Beveren kopie z dystansu.