Reklama

Wałek po afrykańsku. Kuriozalne powody wykluczenia Rwandy z Pucharu Narodów Afryki

redakcja

Autor:redakcja

18 sierpnia 2014, 13:42 • 2 min czytania 0 komentarzy

Rwanda po raz drugi w historii awansowała do Pucharu Narodów Afryki, ale właśnie została z niego wyrzucona na rzecz Konga. Powód? W pierwszym starciu pomiędzy obiema drużynami wystąpił nieuprawniony zawodnik. Jako, że wszystko dzieje się w Afryce, sprawa nie może być banalna: kartki, błąd kierownika, problem ze zgłoszeniem? O nie, wszystko za proste. Chodzi o, uwaga, podwójną tożsamość zawodnika.

Wałek po afrykańsku. Kuriozalne powody wykluczenia Rwandy z Pucharu Narodów Afryki

Napastnik Rwandy w reprezentacji gra jak Daddy Birori, w klubie jako Tady Etekiema. W reprezentacji ma 27 lat, w klubie 23. Śmiesznie, co? Spokojnie, dopiero się rozkręcamy: Birori / Etekiema urodził się w Kinszasie, jest Kongijczykiem. Kilka lat temu grał w lidze rwandyjskiej na tyle dobrze, że go naturalizowano i od tamtej pory gra w rwandyjskiej kadrze. W Rwandzie zawsze grał jako Birori, ale po przenosinach do Konga, do stołecznego AS Vita Club, jednego z lepszych klubów na kontynencie, wrócił do nazwiska Etekiema. Oczywiście w nowym paszporcie nie ma wzmianki o tym, że ma drugie obywatelstwo.

Wyobrażacie to sobie? Grają ze sobą Kongo i Rwanda, dwa kraje, w których akurat Birori / Etekiema ma markę i wszyscy fani piłki doskonale go znają. W Rwandzie to jeden z liderów kadry, w Kongo jeden z liderów czołowego klubu. I jakoś nikt nie uznał, że sprawa się wyda? Ani związek, ani zawodnik?

Szefowie federacji Rwandy przekonują, że nic nie wiedzieli o drugim paszporcie. Ale dochodzenie wykazało, że już powołanie do kadry wysłali na nazwisko Etekiema, czyli dalej wciskają kit. Spróbowali zaryzykować, bo Birori jest jednym z ich najlepszych graczy, to on zapewnił awans do finałowej rundy hat-trickiem wbitym Libii.

W pierwszym meczu kluczowej fazy, rozgrywanym w Kongu, zagrał, ale Rwanda przegrała 0:2. W następnym już nie wystąpił, choć mógł (Rwanda wygrała 2:0, potem była lepsza w karnych) Ciekawe, prawda? Ktoś się pokapował, a może podejrzewali, że zawodnik gra na dwa fronty? Wątpliwe, bo właśnie zrujnował sobie karierę. CAF zawiesiło go na czas nieokreślony. W Kongo cieszą się z awansu, ale jest druga strona medalu – tamtejszy klub AS Vita za chwilę zostanie karnie wyrzucony z półfinału afrykańskiej Ligi Mistrzów na rzecz egipskiego Zamalek. Etekiema / Birori był wyróżniającym się graczem turnieju, strzelił cztery bramki.

Reklama

Najnowsze

Polecane

Trela: Cienka czerwona linia. Jak bałkańscy giganci wzajemnie się unikają

Michał Trela
1
Trela: Cienka czerwona linia. Jak bałkańscy giganci wzajemnie się unikają

Komentarze

0 komentarzy

Loading...