Włodzimierz Lubański i Piotr Świerczewski w asyście prowadzącego Mateusza Borka rozlosowali wczoraj pary 1/16 finału Pucharu Polski. O ile nie ma sensu się nawet łudzić, że inaczej niż w poprzednich latach, tym razem wszyscy faworyci potraktują puchar serio (ba, nawet jeśli go potraktują, to i tak nie ma edycji bez kilku mega niespodzianek), warto rzucić okiem, co nas czeka i jak wygląda potencjalna ścieżka poszczególnych drużyn po trofeum. Czy może się powtórzyć sytuacja z sezonu ubiegłego, kiedy Zagłębie Lubin w drodze do finału na Stadionie Narodowym miało za rywali: Piasta, GKS Tychy, Sandecję, Arkę, by na koniec trafić na Zawiszę?
Na pierwszy rzut oka, faworyci mogą nie mieć lekko. Już na etapie 1/16 finału na pewno odpadnie ktoś z dwójki Lech – Wisła. Ale paradoksalnie, niełatwą przeprawę może mieć również Legia – nie tak dawno w Legnicy wyłożył się Mariusz Rumak. Dużo łatwiej w tym układzie wskazać zespoły z szansami na głośną wpadkę. Przykładowo: Ruch może wywrócić się na prostej drodze w Ostrowie Wielkopolskim, Lechia w Stalowej Woli (gdzie dwa lata temu przegrywała już Cracovia) albo Jagiellonia w Głogowie.
1/16 finału Pucharu Polski, 24 września
Miedź Legnica – Legia Warszawa
Dolcan Ząbki – Pogoń Szczecin
Widzew Łódź – Śląsk Wrocław
Stal Stalowa Wola – Lechia Gdańsk
Flota Świnoujście – GKS Bełchatów
Wisła Puławy – Piast Gliwice
Górnik Zabrze – Korona Kielce
Zawisza Bydgoszcz – Podbeskidzie Bielsko-Biała
Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski – Ruch Chorzów
Okocimski KS Brzesko – Cracovia
Gryf Wejherowo – Błękitni Stargard Szczeciński
Wisła Płock – GKS Tychy
Stal Rzeszów – Znicz Pruszków
Energetyk ROW Rybnik – Zagłębie Lubin
Chrobry Głogów – Jagiellonia Białystok
Lech Poznań – Wisła Kraków
Z ciekawości rzuciliśmy okiem też na zestaw potencjalnych par w kolejnej rundzie. Oczywiście nasze suche założenia pewnie niewiele będą mieć wspólnego z rzeczywistością, zaraz okaże się że zamiast meczu Legia – Pogoń będziemy mieć Dolcan z Miedzią, ale… Tak na papierze: Legia, jeśli wyeliminuje Miedź, może trafić właśnie na Portowców. A później w ćwierćfinale m.in. na Śląska albo Lechię. Nie wygląda to wszystko na spacerek. Zwycięzca pary Wisła – Lech może wpaść na Jagiellonię, ale jeśli ją pokona, dalej powinno być stosunkowo łatwo: w najgorszym razie Zagłębie Lubin.
Za dużo w tym gdybania, ale przy odrobinie szczęścia wszystko może dobrze się poskładać Ruchowi lub Cracovii. O ile w 1/8 finału dojdzie do takiego starcia, to w kolejnej rundzie będzie czekał już ktoś z czwórki: Gryf Wejherowo, Błękitni Stargard Szczeciński, Wisła Płock, GKS Tychy.
1/8 finału Pucharu Polski, 29 października
Miedź / Legia – Dolcan / Pogoń
Widzew / Śląsk – Stalowa Wola / Lechia
Flota / Bełchatów – Puławy / Piast
Górnik / Korona – Zawisza / Podbeskidzie
Ostrovia / Ruch – Okocimski / Cracovia
Gryf / Błękitni – Płock / Tychy
Stal Rzeszów / Znicz – Energetyk / Zagłębie
Chrobry / Jagiellonia – Lech / Wisła