Wokół tej sprawy od dłuższego czasu narastało dużo spekulacji. Mariusz Rumak był “zwalniany” od jakichś dwóch lat, ale zawsze ostatecznie kończyło się pozostawieniem go na stanowisku. W końcu działaczom “Kolejorza” cierpliwość jednak się zakończyła. Rumak ostatecznie przestał być szkoleniowcem Lecha. Jego następcą – jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego – zostanie Maciej Skorża.
Mistrz autoryzacji wraca tym samym na polską karuzelę po niemal dwóch latach spędzonych albo na bezrobociu oraz w saudyjskim Ettifaq FC. W międzyczasie mówiło się, że mógłby przejąć Zawiszę Bydgoszcz, ale ostatecznie do tego nie doszło i w klubie Radosława Osucha zawitał Jorge Paixao. Teraz Skorża w końcu się doczekał. Jeśli nagle się nie wycofa z negocjacji, znów czeka go praca w topowym polskim klubie.
Fot. FotoPyK