Reklama

Janczyk za Johna, czyli wakat na pozycji grubego napastnika to już przeszłość

redakcja

Autor:redakcja

22 lipca 2014, 13:52 • 2 min czytania 0 komentarzy

Piast Gliwice podpisał dziś z Dawidem Janczykiem półroczny kontrakt z opcją przedłużenia. To oznacza dokładnie tyle, że ostatni w tabeli Ekstraklasy klub wypełnił właśnie lukę na pozycji grubego, nikomu niepotrzebnego napastnika, która pozostawała widoczna, odkąd pożegnano niezastąpionego – zdawałoby się – Collinsa Johna. Nie pytajcie nas, o co tutaj chodzi, to jakiś większy wałek, najwyraźniej poczciwy Zdzisław Kręcina kolejny już raz postanowił udowodnić całemu światu, że jest wszechmogący.

Janczyk za Johna, czyli wakat na pozycji grubego napastnika to już przeszłość

Trener z Malediwów, europejskie puchary na stadionie w Gliwicach, mimo że Piast prawie zleciał z ligi, teraz etat dla chorego, 27-letniego byłego piłkarza… Nie nadążamy, serio.

Ponownie zrobić z Janczyka piłkarza to jest igranie z rzeczywistością. Nie da się pojechać na złom, zespawać karoserię, lekko podmalować rdzę i wmówić całemu światu, że oto nowy wózek, prosto z salonu. Mało tego, nikt również nie łyknie, że przed wami odrestaurowany wehikuł, co ostatnie ćwierć wieku spędził pod muzealnym dachem. Obecna forma fizyczna 27-letniego byłego napastnika bardziej przypomina auto, którym w sympatycznej kreskówce poruszał się niegdyś Fred Flinstone. Inni jeżdżą szybciej lub wolniej, a ten odpycha się, drałując z buta.

Organizmy Janczyka po prostu nie da się już odbudować i nie ma się co łudzić, że będzie inaczej. Do czego więc Dawid przyda się w Piaście?
– będzie po byłym sekretarzu PZPN nosił koszulę i garnitur;
– będzie pieczołowicie szukał swojego zastępcy (Mikita?);
– będzie opowiadał Kręcinie historie z Rosji, a później samemu słuchał, co i jak, oby na sucho.

No nic, najwyraźniej fajnie się Kręcinie z Janczykiem w czasie wyjątkowo długich testów gadało, w związku z czym postanowili nacieszyć się swoim towarzystem przez następne pół roku. A gdyby anegdotki miały się nie wyczerpać, to jest przecież opcja przedłużenia umowy…

Reklama

Najnowsze

Hiszpania

Mbappe: Bilbao było dla mnie dobre, bo tam sięgnąłem dna

Patryk Stec
0
Mbappe: Bilbao było dla mnie dobre, bo tam sięgnąłem dna
Piłka nożna

Błaszczykowski o aferze zdjęciowej. “Mnie nie pozwoliłoby wewnętrzne ego”

Patryk Stec
6
Błaszczykowski o aferze zdjęciowej. “Mnie nie pozwoliłoby wewnętrzne ego”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...