– Pracowałem kiedyś w marketingu Legii, na wizytówce miałem napisane “specjalista ds. promocji”. Do tej pory nie wiem, co to oznaczało, ale to był piękny okres w moim życiu. Jeszcze stary stadion. Z Wojtkiem Hadajem urządzaliśmy konkursy, wychodziliśmy na murawę. Musiałem ubierać się w garnitur, to odbiło się wielką traumą na moim życiu. Kolega Roger uciekał mi, kiedy miałem zabrać ich z Eltonem na jakiś charytatywny event. Widziałem przyrodzenie Hugo Alcantary… W międzyczasie robiłem program “Polska liga cudzoziemska” dla Polsatu, ale wywalili mnie po jednym sezonie, później już jeździł Olaf Lubaszenko – no, tak to wszystko się zaczyna, a później jest tylko lepiej. Zapraszamy na najnowsze Weszło24, w którym m.in. pogadaliśmy z Piotrem Kędzierskim, radiowcem, dziennikarzem. Tak po prostu, na luzie.
O mundialu i nie tylko.
W tym samym odcinku Zbigniew Boniek ripostuje tych, którzy w październikowym meczu reprezentacji Polski na Stadionie Narodowym (nieśmiało przypominamy, że rywalem będą Niemcy) przewidują wynik dwucyfrowy. Na koniec, jak zwykle, zaprezentujemy atrakcyjne kursy bukmacherskie.
Zapraszamy do oglądania.