Jak donoszą portugalskie media, Pepe po spotkaniu z Niemcami był kompletnie załamany – płakał i mówił, że sam siebie nie poznaje. Trochę dziwne, bo Portugalczyk zachował się w sposób dla siebie typowy, zrobił coś, z czego jest najbardziej rozpoznawalny. Gdybyśmy mieli typować przed meczem, kto brutalnie sfauluje i ruszy w stronę przeciwnika z szaleństwem w oczach, zdecydowanie postawilibyśmy właśnie na obrońcę Realu.
To oczywiście nie pierwszy taki wybryk Pepe, nawet nie piąty i nie dziesiąty. Raz na jakiś czas Portugalczyk traci kontakt z bazą i wpada w furię, na czym zazwyczaj cierpi najbliższy przeciwnik. Postanowiliśmy przypomnieć kilka niezrozumiałych zagrań defensora Królewskich, choć z pewnością wiele brutalnych ataków pominęliśmy. W niektórych przypadkach czerwona kartka była zdecydowanie zbyt niskim wymiarem kary, a nad zachowaniem Pepe – oprócz federacji piłkarskiej – powinni pochylić się też psychiatra i prokurator.
1. Pepe wpada w szał w ligowym meczu z Getafe – po rozbiciu sytuacji na czynniki pierwsze można dopatrzyć się siedmiu ataków kwalifikujących się do czerwonej kartki.
2. Real strzela trzy gole Lyonowi, ale dla Pepe to ciągle mało. Przez całe spotkanie brutalnie wchodzi w przeciwników, a mecz podsumowuje kopnięciem w głowę Cissokho.
3. Półfinał Ligi Mistrzów, mecz Real-Barcelona. Pepe atakuje wyprostowaną nogą Daniego Alvesa, po czym wylatuje z boiska. Niezależnie od tego ile obrońca Blaugrany dodał od siebie, tego typu wejście podchodzi pod usiłowanie trwałego okaleczenia.
4. Kolejne stracie z Barceloną – tym razem Pepe wykonuje atak “na zakończenie kariery” w nogi Messiego.
5. Skoro nie udało się złamać nogi, to czemu nie spróbować z ręką?
6. Jedno z bardziej obrzydliwych zachowań – Pepe smarka na Diego Costę.
7. Pepe nie tylko kiepsko radzi sobie z przegrywaniem, ale ma też problem z okazywaniem radości.