Z cyklu „mądrości gliwickie”: Brosz wprowadza do zespołu młodych. Poważnie?!

redakcja

Autor:redakcja

02 marca 2014, 16:15 • 2 min czytania

Rozkosznie potrafią tłumaczyć się po porażkach trenerzy. Nie tylko polscy, żeby nie było. Temu nie pasuje czas antenowy, tamtemu murawa, inny ponarzeka trochę na kontuzje, a jak już nie ma czego się uczepić, to zahaczy delikwent o „brak dobrych transferów”. Kibic wszystko łyknie, więc z czystymi papciami można jechać do domu. Po wczorajszym blamażu w Poznaniu śpiewki o wprowadzaniu do zespołu młodych piłkarzy złapał się Marcin Brosz. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że trener Piasta lekko rozminął się z rzeczywistością.
– Wprowadzamy do pierwszego zespołu młodych zawodników i jest to obarczone tym, że błędów może być więcej – mówił na pomeczowej konferencji prasowej Brosz. No to lecimy z małym przeglądem wczorajszego składu Piasta: w wyjściowej „11” sprowadzeni zimą Gerard Badia, Victor Nikiema i Hebert, jeden gorszy od drugiego (kolejność przypadkowa). Trzech obcokrajowców ściągniętych nie wiadomo po co i nie wiadomo za co, bo z pewnością nie ze względu na umiejętności. I jedynie 20-letni Nikiema może być z tego tercetu zaliczony do młodych. Szkoda tylko, że jest to jak na razie jego jedyny atut. O Hebercie lepiej nie wspominać. Poza tym, za wiek to się ulgi w autobusach przyznaje, a nie miejsce w składzie klubu Ekstraklasy – do zapisania i zapamiętania!

Z cyklu „mądrości gliwickie”: Brosz wprowadza do zespołu młodych. Poważnie?!
Reklama

Co dalej? W bramce 21-letni Jakub Szumski, który gra nie dlatego, że wygrał rywalizację, tylko ze względu na odsunięcie od składu Dariusza Treli. Na środku obrony również urodzony w 1993 roku Kornel Osyra, którego wczoraj jak pierwszą lepszą komodę z IKEI poprzestawiał Kownacki. I tyle. Tak naprawdę jedynym nastolatkiem, czyli faktycznie MفODYM, był w ekipie Piasta Radosław Murawski. Jego jednak liczyć nie wypada, bo do zespołu wprowadzony jest mniej więcej od rundy wiosennej… poprzedniego sezonu. Gdzie są więc ci „nowi młodzi”, panie trenerze? Młody to był wczoraj Dawid Kownacki, lat 16 (!), który wszedł i pozamiatał. Nie tylko obniżył średnią wieku, ale przede wszystkim dał jakość, której w Gliwicach zwyczajnie brakuje.

„Wprowadzamy do pierwszego zespołu młodych zawodników”… Chyba po gliwicku: jeden z przymusu, drugi od roku, trzeci beznadziejny. Wiemy, że stawianie na młodzież jest dziś modne i tego typu hasełka dobrze się sprzedają, ale trenerze, szanujmy się.

Reklama

Najnowsze

Anglia

Błąd Casha doprowadził do gola dla Manchesteru United [WIDEO]

Wojciech Piela
0
Błąd Casha doprowadził do gola dla Manchesteru United [WIDEO]
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama