Fajki, imprezy i całe piłkarskie życie – szczera rozmowa z Arkadiuszem Malarzem

redakcja

Autor:redakcja

02 marca 2014, 18:15 • 2 min czytania

W dziale Weszło Extra prezentujemy najnowszy materiał – wywiad z Arkadiuszem Malarzem. Bramkarz GKS Bełchatów w rozmowie z Leszkiem Milewskim nieźle się otworzył i szczerze opowiedział o licznych doświadczeniach z przeszłości. Polecamy tę lekturę w całości, a tutaj na zachętę kilka fragmentów.
O paleniu papierosów:
W Grecji jakoś to nikomu nie przeszkadzało. My na przykład, jadąc na mecz, paliliśmy papierosy. Mieliśmy na to przyzwolenie i młodzi, którzy siedzieli z przodu, tylko dusili się dymem. Reprezentant Grecji, Antzas, palił trzy paczki dziennie i to Marlboro czerwonych. On tylko odpalał jeden od drugiego. Przychodziłem do szatni 45 minut przed treningiem to miał już spalone sześć papierosów i dwie kawy na rozkładzie. A kondycyjnie i tak rewelacja, potem jeszcze grał z Michałem Ł»ewłakowem w Olympiakosie. Tak to było w Grecji: miałeś się pokazać na boisku, a to co robisz poza nim to twoja sprawa.

Fajki, imprezy i całe piłkarskie życie – szczera rozmowa z Arkadiuszem Malarzem
Reklama

O Henku Ten Cate:
Pierwsze moje spotkanie z Ten Cate wyglądało tak. Witamy się w szatni, mówię, dzień dobry Arek Malarz jestem, najlepszy bramkarz w Grecji. On spojrzał mi w oczy, a na drugi dzień usłyszałem od kierownika, że trener mnie nie chce. Ł»e powiedział o mnie: nie chcę cyrku w drużynie. Wiesz, w Panathinaikosie śpiewano o mnie piosenki na trybunach, Malarz, zwariowany Polak. Trybuny akurat kochały to, że czasem potrafiłem być trochę szalony. Ten Cate natomiast od razu się uprzedził. Czy ja byłem dla niego za silny, czy uważał, że nie będę cicho siedział w szatni i mogę mu w czymś przeszkodzić, nie wiem.

O zjeździe z Panathinaikosu do Panachaik:
Druga liga. Ale tak mi się chciało do Grecji. Stamtąd blisko do Aten. Zadzwoniłem do Nucka [Macieja Nuckowskiego] a on opowiada, że super, że fajnie, że zobaczysz, będzie awans. Podpisałem. W prasie bomba, Malarz w Panachaiki, wywiady, kibice biją mi brawo, wszystko kurwa jak jakiś sen. Wchodzę do szatni, a oni patrzą na mnie tak, jak ja patrzyłem na Gilberto Silvę. Aż mi było głupio, bo traktowali mnie niesamowicie. Na przykład widzi mnie prezydent, to kurwa miśki, jakieś buzi. Pomyślałem, że jest nieźle. Liga jeszcze była przesunięta, co nam pasowało, akurat byśmy się zgrali. Ale siadam z chłopakami w szatni, a oni mi mówią: Arek, tu nie płacą. Nasz prezydent to najlepszy prawnik w Grecji. Poczytałem o nim w internecie i nie mogłem uwierzyć, że tak się dałem wkopać, że go nawet nie sprawdziłem. To był facet, który rozwodząc się z żoną sam uderzył się jej butem w łuk brwiowy i potem powiedział w sądzie, że żona go biła.

Reklama

TUTAJ przeczytasz cały wywiad >>

Fot.FotoPyk

Najnowsze

Anglia

Błąd Casha doprowadził do gola dla Manchesteru United [WIDEO]

Wojciech Piela
0
Błąd Casha doprowadził do gola dla Manchesteru United [WIDEO]
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama