Miewaliśmy już kilka nieco bardziej emocjonujących weekendów w wykonaniu naszych rozsianych po całej Europie stranierich. Ale powiedzmy sobie szczerze, nie brakowało również takich, po których nie pozostawało nic innego, jak tylko zapaść się pod ziemię. Tym razem nie ma potrzeby samobiczowania ani próby przerzucenia się na inny sport, w którym Polakom idzie nieco lepiej, jak na przykład wyścigi czołgów. Było stabilnie.
Zacznijmy od słodko-gorzkiej wiadomości płynącej do nas prosto z Chorwacji. Grzegorz Sandomierski najwyraźniej przekonał do siebie trenera czwartkowym występem w Lidze Europy, bo dziś, po miesiącach banicji (w lidze nie grał od września), ponownie rozegrał 90 minut w barwach Dinama. Jego klub wygrał 3:1, on odzyskał miejsce w składzie, na co tu narzekać? Otóż choćby na to, że zawalił bramkę wybiciem wprost pod nogi napastnika rywali. Kibice Dinama nie są specjalnie wyrozumiali, bo w komentarzach na forum nie przebierają w środkach, pisząc o Polaku. Delikatnie mówiąc, ulubieńcem to on w Zagrzebiu nie jest. Nie chcemy bawić się we wróżbitów, i to nie tylko dlatego, że już dawno po andrzejkach, ale jednak bylibyśmy nieco zaskoczeni, gdyby za kilka lat został legendą trybun Dinama. Raczej się na to nie zapowiada, ale dobrze przynajmniej, że znowu zaczął grać.
Najbardziej ucieszyła nas jednak bramka Waldemara Soboty w Brugge. W ostatnich tygodniach jego pozycja nie wyglądała specjalnie stabilnie, raz grał, a raz oglądał kolegów z ławki bądź trybun. To trafienie na pewno przyszło w dobrym momencie. Pod grą byli w tym tygodniu inni Polacy, którzy walczą co kolejkę o złamanie rotacji. Brakło miejsca na murawie dla między innymi Majewskiego, Dudki, Pawłowskiego, Grosickiego oraz Wszołka. Tym razem tylko z ławki wszedł Wasilewski, a wydawało nam się, że już zaczął należeć do żelaznego trzonu jedenastki bijących się o Premier League „Lisów”. Sześć wpuszczonych bramek na pewno też Wojtek Szczęsny zapamięta na nieco dłuższy okres, a nasi w Bundeslidze radzili sobie w kratkę. Po stronie plusów głównie ci, którzy rzadko zawodzą, czyli choćby Szukała, Celeban, Parzyszek (znowu bramka). Znakomite spotkanie rozegrał też Polanski.
Występy Polaków w weekend.
Anglia
Wojciech Szczęsny (Arsenal) – 90 minut z Manchesterem City (3:6)
Bartosz Białkowski (Notts County) – 90 minut z Colchester United (4:0)
Radosław Majewski (Nottingham Forest) – ławka z Ipswich (0:0)
Tomasz Kuszczak (Brighton) – ławka z Middlesbrough (1:0)
Dariusz Dudka (Birmingham City) – poza kadrą na Bournemouth (2:0)
Tomasz Cywka (Barnsley) – 90 minut z Yeovil Town (1:1)
Marcin Wasilewski (Leicester) – 20 minut z Burnley (1:1)
Belgia
Waldemar Sobota (Brugge) – 82 minuty i bramka z Charleroi (2:2)
Seweryn Michalski (Mechelen) – poza kadrą na Waasland-Beveren (0:0)
Chorwacja
Grzegorz Sandomierski (Dinamo) – 90 minut z Zadarem (3:1)
Francja
Ludovic Obraniak (Bordeaux) – 90 minut z Valenciennes (2:1)
Hiszpania
Bartłomiej Pawłowski (Málaga) – poza kadrą na Getafe (1:0)
Holandia
Piotr Parzyszek (De Graafschap) – 90 minut z Den Bosch, bramka i czerwona kartka (3:5)
Filip Kurto (Roda JC) – 90 minut z NEC (3:4)
Przemysław Tytoń (PSV) – ławka z Utrechtem (5:1)
Mateusz Klich (PEC Zwolle) – 68 minut z Heerenveen (1:2)
Niemcy
Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) – 90 minut z Hoffenheim i bramka (2:2)
Robert Lewandowski (Borussia Dortmund) – 90 minut z Hoffenheim i asysta (2:2)
Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund) – 66 minut z Hoffenheim (2:2)
Eugen Polanski (Hoffenheim) – 90 minut z Borussią Dortmund (2:2)
Artur Sobiech (Hannover 96) – 74 minuty z Nürnberg (3:3)
Arkadiusz Milik (Augsburg) – 19 minut z Eintrachtem Braunschweig (4:1)
Piotr Ćwielong (Bochum) – 90 minut z Unionem Berlin (0:4)
Sebastian Boenisch (Bayer) – poza składem na Eintracht (0:1)
Sławomir Peszko (Köln) – 56 minut z Dynamem Drezno (3:1)
Adam Matuszczyk (Köln) – 27 minut z Dynamem Drezno (3:1)
Kacper Przybyłko (Köln) – poza kadrą na Dynamo Drezno (3:1)
Martin Kobylański (Werder Bremen) – ławka z Herthą (2:3)
Portugalia
Paweł Kieszek (Vitória Setúbal) – 90 minut ze Sportingiem Braga (0:2)
Rumunia
Łukasz Szukała (Steauai) – 90 minut z Ceahlăulem (2:0)
Piotr Celeban (Vaslui) – 90 minut z Concordią Chiajna (1:0)
Szkocja
Radosław Cierzniak (Dundee United) – 90 minut z Kilmarnock (4:1)
Turcja
Kamil Grosicki (Sivasspor) – poza kadrą na Rizespor (3:1)
Włochy
Kamil Glik (Torino) 90 minut z Udinese (2:0)
Piotr Zieliński (Udinese) – ławka z Torino (0:2)
Rafał Wolski (Fiorentina) ławka z Bologną
Tomasz Kupisz (Chievo) – ławka z Sampdorią (0:1)
Wojciech Pawłowski (Latina) – ławka z Crotone (2:3)
Paweł Wszołek (Sampdoria) – ławka z Chievo (1:0)