Przypadkiem natrafiliśmy na wypowiedzi Józefa Wojciechowskiego dla sport.pl, w których wypowiada się na temat Legii i co gorsze – zaczyna rzucać radami. Czytamy i nie wiemy, co się dzieje. Facet opowiada, że nie śledził ostatnio piłki, ale nie przeszkadza mu to w wytoczeniu największych armat. Kiedy wszyscy zastanawiają się, co z tą Legią, Józek odbiera telefon i w sekundę rzuca gotową odpowiedź. Zwalniać. Najpierw trenera, potem piłkarzy.
– Jeśli Legia chce odnosić sukcesy, to powinna poszukać nowego trenera i nowych zawodników. Ci obecni to nie jest garnitur na miarę Europy – przyznaje były prezes Polonii, który – kto jak kto – ale na temat piłki wypowiadać się nie powinien już w ogóle. On, który wyrzucił w błoto ponad 100 milionów złotych, wypróbował jakichś 20 trenerów, a na dokładkę zeszmacił klub z tradycjami.
Zastanawia nas, po co w ogóle do kogośÂ takiego dzwonić. Pytać o Leśnodorskiego i grę Legii, skoro już na wstępie Józek sam przyznaje, że tej Legii nie widział. Równie dobrze można by oddać głos Trybsonowi („potrzebne są gąski”) albo Antkowi Macierewiczowi („trzeba wezwać specjalną komisję”).
– Co powinna zrobić Legia?
– Zwolnić trenera i wymienić zawodników.
Oj, Józek, ty już lepiej nic nie radź.