Ego drugiego najdroższego piłkarza świata połechtane – CR7 z nową umową

redakcja

Autor:redakcja

16 września 2013, 07:33 • 2 min czytania

Kiedy ktoś taki przestaje być najdroższym piłkarzem świata przez zachcianki prezesa – pozostaje tylko połechtać mu ego. Cristiano Ronaldo raz na zawsze zakończył wszelkie plotki transferowe, pogonił sprzed oczu szejków z PSG i brytyjskie dzienniki – ślepo zresztą wierzące, że wróci na Old Trafford. Portugalczyk związał się wczoraj nową umową z Realem do 2018 roku i zapowiedział, że pragnie zakończyć karierę na Bernabeu.
Co prawda oficjalnie do wiadomości nowej pensji CR7 nie podano (mówi się o 17 milionach euro rocznie), ale domyślamy się, że gdyby otrzymywał wypłatę do łapy, musiałby ją wywozić ze stadionu kilkoma vanami. Bije kolejne rekordy, strzela jak na zawołanie, we własnym kraju już wygrywa głosowanie na najlepszego piłkarza w historii i lada moment będzie liderem wszech czasów reprezentacji pod względem goli. Nie mamy wątpliwości, że ktoś taki jest wart każdych pieniędzy. Absolutnie. Zwłaszcza, gdy ten sam Perez kupuje za prawie 100 milionów Garetha Bale.

Ego drugiego najdroższego piłkarza świata połechtane – CR7 z nową umową
Reklama

Swoją drogą, zastanawiamy się – jeśli Ronaldo do dziś byłby w Manchesterze United, ile przyszłoby za niego zapłacić? Skoro Walijczyk to bańka, to… Portugalczyk kosztowałby dwie? Albo 250 milionów euro? Dobra, zluzujmy, dobrze, że jest tam gdzie jest i Perez nie będzie musiał już bić żadnych granic absurdu. Tak będzie lepiej dla całego świata piłki. Swoją drogą, czujemy się szczęściarzami, że życie samo pisze nam taki serial jak Ronaldo vs Messi. Dobrze wiedzieć, że w planach produkcji czeka nas kilka kolejnych sezonów…

Reklama

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama