Z cyklu: słynne wariactwa na wizji. Roman Kołtoń i „dlaczego nie Barcelona?”

redakcja

Autor:redakcja

08 stycznia 2013, 13:08 • 1 min czytania

Jak wieść gminna niesie, tuż po programie Roman Kołtoń zasiadł przed biurkiem do pisania pieśni pochwalnej nt. Roberta Lewandowskiego. Efekty wkrótce w „Cafe Futbol”.

Z cyklu: słynne wariactwa na wizji. Roman Kołtoń i „dlaczego nie Barcelona?”
Reklama

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama