Reklama

Czkawka Manchesteru City po Realu. Joe Hart krytykuje swój zespół

redakcja

Autor:redakcja

19 września 2012, 14:59 • 2 min czytania 0 komentarzy

Nowa edycja Ligi Mistrzów dość pechowo rozpoczęła się dla piłkarzy Manchesteru City, którzy przegrali z Realem Madryt w samej końcówce meczu, na własne życzenie. Ale straty mistrzów Anglii mogą być znacznie większe, niż tylko brak zdobyczy punktowej – w Manchesterze zawrzało po porażce…
– Nie można przegrać spotkania, w którym pięć minut przed końcem zdobywa się gola na 2:1. Kogo za to wszystko winić? Winić możemy tylko samych siebie. Daliśmy z siebie wszystko, dwukrotnie objęliśmy prowadzenie, ale przegraliśmy. Tak, to my jesteśmy sami sobie winni. Ciężko zejść z boiska i być uśmiechniętym po takim wyniku – stwierdził tuż po meczu Joe Hart. I wydawać by się mogło, że to wypowiedź jak każda inna, która za chwilę umrze śmiercią naturalną pośród wielu podobnych.

Czkawka Manchesteru City po Realu. Joe Hart krytykuje swój zespół

a href=”https://tinypic.com?ref=24e3zpj” target=”_blank”>Image and video hosting by TinyPic

Nie w tym wypadku. Dziennikarze na konferencji prasowej zacytowali Harta, którego słowa… mocno rozdrażniły Roberto Manciniego. – Joe Hart powinien zostać w bramce i skupić się na interwencjach. Jeśli ktoś ma się decydować na krytykę zespołu, będę to ja, a nie Joe Hart. To ja jestem od oceniania, a nie on – wypalił. Zabrzmiało dość groźnie, to z pewnością.

Ale nie były to jedyne wypowiedzi po starciu w Madrycie, które zrobiły sporo zamieszania. Sergio Aguero, zupełnie nie wiedzieć czemu, zaczął mówić, że z miłą chęcią zagrałby w Realu. Ł»e do City trafił dlatego, iż nie miał innego wyboru, że z Realu akurat oferty nie było, ale gdyby była… – Tak naprawdę to nigdy nie powiedziałem, że nie wzmocnię “Królewskich”, by nie zdradzić Atletico – stwierdził. Angielskie media natychmiast przypominają to, co swego czasu o transferze swojego zięcia mówił Diego Maradona: “przejście do MC to błąd, Real byłby odpowiednim krokiem”.

Skąd takie wypowiedzi Aguero? Niewykluczone, że to wynik irytacji, iż całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Mancini chciał go wpuścić, ale urazy Maicona i Samira Nasriego wszystko skomplikowały. No właśnie, kontuzje to kolejna kwestia, którą po stronie strat mistrzowie Anglii muszą odnotować. Wyprawa do Madrytu może ich sporo kosztować…

Reklama

PT

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...