Nic tak nie robi dobrze, jak żarcik transferowy zarzucony przez Wirtualną Polskę. Musimy to po prostu zacytować, bo każde zdanie jest na wagę złota…
Sensacyjne wiadomości podał włoski serwis „Calciomercato.It”. Jak donoszą dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego Josep Guardiola jest pod wrażeniem umiejętności polskiego piłkarza Brescii Calcio, Bartosza Salamona! – Był wprost zachwycony jego grą – powiedział agent piłkarski Bernardo Vitale Brovarone.
Josep Guardiola na początku XXI wieku był zawodnikiem Brescii. W tym roku udał się do swojego byłego klubu w odwiedziny i przy okazji oglądał treningi pierwszej drużyny. Według włoskich mediów szkoleniowcowi Barcelony w oko wpadł Bartosz Salamon, 20-letni pomocnik z Polski.
– W niedzielę zadzwonił do mnie szef klubu Gianluca Nani i przyznał w czasie rozmowy, że Guardiola widział Salamona i zakochał się w jego grze. Pytał podobno o możliwość sprowadzenia go na Camp Nou – mówi włoski agent Bernardo Vitale Brovarone.
Włoch zdradził również, że trzy lata temu młodym zawodnikiem zainteresowani byli także skauci Realu Madryt, jednak ostatecznie zrezygnowali z Salamona.
Reprezentant Polski do lat 21 jest zawodnikiem Brescii Calcio od 2007 roku. Ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w trzecioligowej Foggi, gdzie był podstawowym zawodnikiem. Teraz wrócił na Stadio Mario Rigamonti z zamiarem gry w pierwszym składzie. Jeśli jednak informacje podawane przez Włochów się potwierdzą, to jego nowym miejscem gry będzie słynne Camp Nou.
Moglibyśmy w tym momencie wspomnieć o doniesieniach włoskich portali na temat Wawrzyniaka do Juventusu (o ile nie podkupi go wcześniej Bayern – to było istotne zastrzeżenie), ale tak naprawdę przypomniała nam się całkiem inna sytuacja. Spotkaliśmy kiedyś na dyskotece Grześka Króla, który akurat był w towarzystwie kumpli grających w OKS Otwock. I jeden z tych kumpli bardzo chciał, byśmy pomogli mu znaleźć klub w wyższej lidze.
On: – Mam takie gazicho, że się inni chowają.
My: – Królik, serio?
GK: – Jest przeszybki!
On: – Mam najlepszą wrzutę na Mazowszu.
My: – Królik, nie zmyśla?
GK: – Co ty, rzuca na nos!
On: – Pomóżcie mi, będę objawieniem!
My: – Królik, co sądzisz?
GK: – Moim zdaniem niedoceniany chłopak, ma papiery na dobry klub ekstraklasy. Zajebisty.
Niedoszła gwiazda naszych boisk poszła na chwilę do toalety, a wtedy Grzesiek tylko się nachylił i po cichu, z pobłażliwą miną, powiedział: – Do niczego się nie nadaje.
Najbardziej optymistyczna dla Salamona wersja jest taka, że Guardiola robił sobie z menedżera jaja. A najbardziej prawdopodobna – że menedżer robi sobie jaja z Salamona i mediów.
W „Mam Talent” powiedzieliby: Bartek, jesteś świetny, trzy razy nie.