Tak czytamy te komentarze, czytamy…

Wracamy po krótkim wypadzie przed komputer, zaraz pewnie wrzucimy kilka czy kilkanaście tekstów, ale zanim siądziemy do pisania, musimy przekopać się przez setki komentarzy.

Powiedzcie nam – skąd się bierze tylu idiotów, którzy nie rozumieją, że podanie przez nas pięciu powodów, dlaczego Wisła nie wygra z Lechem nie oznacza, że my naprawdę sądzimy, że Wisła nie wygra z Lechem? Gdzie jest błąd w naszym systemie edukacji? Czy nauczyciele zbyt mało czasu poświęcają nauce czytania ze zrozumieniem? Brakuje zajęć z logiki? Gdzie produkuje się ludzi, którzy nie są w stanie nawet przeczytać kilku prostych zdań?

W każdej chwili możemy podać pięć powodów, dlaczego Zagłębie Lubin będzie w przyszłym sezonie mistrzem Polski (typu – bo Jan Urban był mistrzem jako piłkarz, ale jeszcze nie był jako trener, bla, bla, bla, bo Traore gra coraz lepiej, bla, bla, bla, bo Szymon Pawłowski wreszcie zagra sezon życia, bla, bla, bla), ale to nie oznacza, że nie znajdziemy pięćdziesięciu pięciu bardziej przekonujących powodów, dlaczego ligę wygra Legia i stu dwudziestu powodów, dlaczego jednak zrobi to Lech, Wisła lub Polonia.

W tekście o meczu Wisła – Lech był nawet taki dopisek: „tylko pamiętajcie, że równie łatwo znaleźlibyśmy sześć powodów, by zagrać na Wisłę, chcieliśmy tylko być przekorni”. Okazało się jednak, że niektórzy nawet tak prostego zdania nie rozumieją. Tłumaczenie łopatologiczne również zawiodło.

Wiadomo, im popularniejsza strona, tym więcej głupków, ale czasami trudno nam się pogodzić ze stopniem zidiocenia w polskim społeczeństwie. Za chwilę ci ludzie, którzy nie odróżniają nie tylko netto od brutto, ale nawet Sienkiewicza od Siejewicza będą głosować i wybierać władzę.