Napisaliśmy o nim wszystko… i napiszemy jeszcze więcej. Atmosfera gęstnieje, bo od bezprecedensowego wydarzenia w polskim futbolu dzielą nas tylko godziny! Jaki będzie mecz o Puchar Weszło? Polonia kontra Polonia. Spotkanie biedaka z krezusem. Jacek Zieliński deklaruje, że po zwycięstwie ruszy z drużyną w miasto, a Błażej Telichowski z przejęcia przebiera nogami (TUTAJ). Ktokolwiek z Was zastanawia się czy w sobotę o 14:45 usiąść przed telewizorem? Ktoś ma jeszcze wątpliwości czy pojawić się w Bytomiu? Dlaczego warto tam być? Mamy dla Was sporo poważnych argumentów.
1. Jacek Trzeciak zachęca…
Cobyście nie ciamroczyli się kajś po szynkach, po barach, ale jak najszybciej wpadli na mecz. Szykuje się niezła rąbanka – zapowiada drugi trener Polonii Bytom. Ikona klubu zaprasza na Puchar Weszło wszystkich “Ślązoków”. Chcecie to usłyszeć? Proszę bardzo.
2. Ten mecz to wojna…
W związku z wyjątkową rangą spotkania nawet Łukasz Trałka postanowił podnieść się z murawy. Józef Wojciechowski twierdzi, że tak cenne trofeum po raz ostatni zdobył w 1979 roku. Przed podobną szansą nie stanęli ani Król w Realu, ani Smolarek w Feyenoordzie i Borussii. Puchar Weszło już w sobotę może być ich! Nawet jeśli nie zagrają, to zgodnie z regulaminem będą mogli dopisać sobie to trofeum do CV. Przypominamy, że pod względem prestiżu Puchar Weszło do dziesiąte (jak na razie) trofeum na świecie – z rankingiem możecie zapoznać się TUTAJ.
3. Stadion-żagiel i schody do nieba
Tego dnia w Bytomiu nie olśni Was wprawdzie 1800 stadionowych luxów, ale na własne oczy zobaczycie prawdziwy architektoniczny majstersztyk. Słowem – jedyny w Ekstraklasie “stadion-żagiel”. Zmyślna konstrukcja chroniąca przed deszczem, trybuna honorowa na skarpie i kilkunastometrowy tunel łączący szatnie zawodników z boiskiem. W sobotę dla jednej z drużyn będą to schody do nieba, dla drugiej – schody płaczu.
4. Mistrzem urodzony
Jak to mówią – doświadczenie zawsze w cenie. W bramce Polonii Bytom stanie Marcin Juszczyk. 26-letni bramkarz potrzebował pięciu meczów, zaledwie 350 minut gry, by z Wisłą Kraków trzykrotnie sięgnąć po mistrzostwo i raz po Puchar Polski. Zaryzykujemy, że może pochwalić się najlepszym w Ekstraklasie przelicznikiem minut spędzonych na boisku do zdobytych trofeów. Znacie drugiego takiego?
5. “Kupując słonecznik wspierasz Polonię Bytom”
Oto hasło wyjątkowej kampanii handlowej bytomskiego klubu. Choć do dziś nie wiemy po co, na śląskich stadionach słonecznik jest wszechobecny. Jeśli więc piłkarze obu drużyn postanowią nie oddać ani jednego dobrego strzału, czy sklecić jednej składnej aukcji – pamiętajcie – jest słonecznik. Śląski sposób na piłkarską nudę. Ale uwaga! Wszędzie, byle nie w “młynie”.
6. Śląsk, do hymnu!
ZAPOWIADALIŚMY JUŁ» (TUTAJ), że oprawę meczu o Puchar Weszło uświetni znany na cały świat Zespół Pieśni i Tańca “Śląsk”. Przez lata występował na wszystkich kontynentach. Pierwszego kwietnia był w Monte Carlo. W sobotę zaśpiewa na stadionie w Bytomiu. Czujecie powagę sytuacji? – Zespół już przygotowuje się do swojego występu. Wykona między innymi nasz klubowy hymn – zapowiada dyrektor marketingu Polonii Bytom. Mamy nadzieję, że na tym nie koniec. Czekamy na cheerleaderki z zespołu “Respekt” i górniczo-hutniczą orkiestrę dętą.
7. Biedak kontra krezus
Zaryzykujemy, że cała kadra Polonii Bytom nie jest warta tyle, co wszystkie samochody prezesa Wojciechowskiego, a jego jacht kosztował więcej niż jej roczny budżet. Podobno jednak w polskiej lidze pieniądze (już) nie grają. Wszystko może się zdarzyć. Nikt nie stoi na straconej pozycji. Jak typujecie – JW wreszcie wygra jakiś puchar czy po janosikowemu odda go biednym? Podobno jego piłkarze w podzięce za taką szansę szykują nam nawet niespodziankę… Wszyscy poloniści opróżniają portfele z jednogroszówek…
8. Kowal, jak wstanie…
Osoba dokonująca dekoracji zwycięzców zawsze dodaje jakości ceremonii. Pucharu Weszło nie wręczy Irena Szewińska ani góral z ciupagą. Nie wręczy też, jak to miewa w zwyczaju, Andrzej Rusko – nieugięty poszukiwacz ekstraklasowego sponsora. W Bytomiu sprawy w swoje ręce weźmie Wojciech Kowalczyk. Dalej nie będziemy się rozpisywać. Daj boże, żeby któryś z sobotnich zwycięzców zrobił kiedyś podobną karierę… Jak wiecie, Puchar Weszło zapowiadali na naszych łamach także GRZEGORZ SZAMOTULSKI (TUTAJ), KLAUDIUSZ SEVKOVIĆ (TUTAJ) oraz najbardziej bezkompromisowo – PAWEŁ ZARZECZNY (TUTAJ). Możecie też wysłuchać, jak zawodników motywuje… AL PACINO(TUTAJ).
9. Puchar jest tylko jeden
Jeśli lubicie spędzać sobotnie popołudnie na kanapie przed telewizorem, Puchar Weszło jest dla Was. 16 kwietnia o 14:45 nie znajdziecie drugiego równie prestiżowego meczu. Bo niby jaki? Vicenza – Modena, Viborg – Aarhus, a może Wolfsburg – St. Pauli? Wolne żarty. Coś na krajowym podwórku? Maciej “wypada przeprosić kibiców” Skorża kontra analny Manuel? Spotkanie dwóch ligowych rozczarowań: Lech – Legia? Nie róbmy jaj z pogrzebu… Tylko dwa zespoły walczą tego dnia o trofeum.
10. Jakie są zasady?
Często pojawia się pytanie – a co w razie remisu? Odpowiadamy raz jeszcze – w razie remisu oddamy hołd Antoniemu Piechniczkowi i o zwycięstwie zdecyduje liczba rzutów rożnych. Jeśli i tu będzie remis, istotne będzie “kryterium Ćwielonga”, czyli liczba niecelnych strzałów – to z kolei nasz ukłon w kierunku wszystkich napastników w lidze, którzy bardzo chcieliby zdobywać po dwadzieścia goli w sezonie, ale niestety ktoś ustawił bramki nie w tym miejscu, co trzeba. Ponadto jak ustaliliśmy z Ekstraklasą SA, mecz o Puchar Weszło będzie wliczany do rozgrywek o mistrzostwo, czyli zwycięski zespół będzie mógł dopisać sobie trzy punkty. Ponadto wliczane do statystyk ligowych będą także gole (nazwiska strzelców), czy kary indywidualne.
11. Bądźcie na czasie!
Śledzicie piłkarskie wydarzenia? Lubicie wiedzieć – co, kto i z kim? Po dziesięć razy odświeżacie sportowe strony? Puchar Weszło to jedyna taka impreza organizowana przez serwis internetowy. Zapowiadana w telewizji (KLIKNIJ TUTAJ), komentowana przez znanych świata sportu. Impreza, która o której mówi się w tramwajach i pisze w Internecie. Krótko mówiąc – bądźcie na czasie! Oglądajcie Puchar Weszło.
PAWEŁ MUZYKA