Reklama

Perquis – raz oglądany i wystarczy?

redakcja

Autor:redakcja

28 marca 2011, 10:25 • 1 min czytania 0 komentarzy

Podobno coraz bliżej jest do powołania kolejnego farbowanego lisa do reprezentacji Polski – Damiena Perquisa. Dzisiaj zwróciliśmy uwagę na jedno zdanie, które padało przy Perquisie już znacznie wcześniej, ale jakoś przechodziło niezauważone. O co chodzi? O to, że Franciszek Smuda raz obejrzał tego piłkarza i powiedział “więcej nie muszę, powołuję”!
Sprawdzamy tabelę ligi francuskiej – na dwadzieścia drużyn, tylko cztery mają gorszą defensywę od Sochaux. To nie za dużo, prawda? Można wręcz napisać, że Sochaux ma jedną z najgorszych linii obronnych w całej lidze. Tą linią kieruje Perquis.

Perquis – raz oglądany i wystarczy?

Nie twierdzimy, że to zły piłkarz – Broń Boże. Ale jeśli Franciszek Smuda widział go raz i “już mu wystarczy”, to naszym zdaniem coś jest nie tak. Byle klub jeśli chce kupić zawodnika, ogląda go raz, drugi, trzeci, czwarty, piąty, szósty… Raz można mieć dzień konia, dwa razy – szczęście. Ł»eby się naprawdę przekonać who is who, potrzeba systematyczności.

Franek mówi – raz widziałem, więcej nie muszę! Brawo za podejście… Gdybyśmy raz widzieli Krzywickiego (w meczu z Bełchatowem) też myślelibyśmy, że więcej nie musimy.

Najnowsze