Hipokryzja Wojciechowskiego. Korupcja już nie przeszkadza?

redakcja

Autor:redakcja

22 marca 2011, 17:20 • 2 min czytania

W związku ze sprawą toczącą się we wrocławskiej prokuraturze, postanowiliśmy rozwiązać umowę z panem Jarosławem Lato – poinformował swego czasu Józef Wojciechowski. Udawał, że Lato podpadł mu właśnie udziałem w korupcji, a nie kiepską formą i twierdził, że osób zamieszanych w ustawianie meczów nie ma zamiaru tolerować przy Konwiktorskiej. Wiceprezes klubu, pan Ciszewski, dodawał: – Jarosław Lato był w Prokuraturze Apelacyjnej i przyznał się stawianych mu zarzutów. Dziś bądź jutro wyślemy pismo do PZPN-u z prośbą o rozwiązanie umowy z winy zawodnika.
A teraz co?

Hipokryzja Wojciechowskiego. Korupcja już nie przeszkadza?
Reklama

Teraz trenerem Polonii zostaje Jacek Zieliński, którego kilka tygodni temu ukarano dwuletnią dyskwalifikacją, w zawieszeniu na trzy lata. Jak pewnie pamiętacie, Zieliński wręczył sędziemu kopertę z pieniędzmi po jednym z meczów Piasta Gliwice.

Wiadomo, że Wojciechowski robił sobie z gęby cholewę już na milion sposobów, ale to chyba wyższy stopień hipokryzji. Jednego dnia wyrzuca piłkarza, bo ten przyznał się do udziału w korupcji, a następnego zatrudnia trenera, który… też do udziału w korupcji się przyznał. Jednego dnia mówi, że osób zamieszanych w ustawianie meczów nie będzie w swoim klubie tolerował, a następnego dnia taką osobę zatrudnia na eksponowanym stanowisku.

Reklama

Jeszcze proponujemy ściągnąć Hermesa na środek pomocy…

PS
Swoją drogą – Piotr Stokowiec okazał się wyjątkowo komiczną postacią. Jak zrobić z siebie durnia w pięć dni…

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama