A czy ty założysz koszulkę z podobizną Franka?

redakcja

Autor:redakcja

17 marca 2011, 12:35 • 2 min czytania

Co za szczęście, że problem sam się rozwiązał i że selekcjoner Izraela zapobiegawczo powołał Meliksona. Jeszcze niech tylko wpuści go na 10 sekund w meczu eliminacyjnym i piłkarz Wisły będzie miał raz na zawsze określoną piłkarską narodowość. Jednego potencjalnego przebierańca mniej – ktoś jednak nad nami czuwa. A Smuda znów się ośmieszył – zamiast radośnie zapowiadać spotkanie z Meliksonem w celu skaperowania go, mógł wstrzymać się dwa dni i zaczekać na powołania wysyłane przez innych selekcjonerów. Przynajmniej zachowałby pozory, że nie jest aż tak bardzo zdesperowany.
(TEN TEKST Z CZASEM STRACIف TROCHĘ NA AKTUALNOŚCI. KLIKNIJ TUTAJ, BY PRZECZYTAĆ AKTUALNÄ„ WERSJĘ)

Teraz Smuda musi wybrać drogę – albo będzie dalej próbował wyjadać resztki z piłkarskich śmietników, albo w końcu skoncentruje się na polskich piłkarzach. To drugie jest bezpieczniejsze, bo jak widać, niektóre kraje chronią nawet swoje resztki i przepędzają Smudę sprzed śmietnika, jak jakiegoś ulicznego beja.

A czy ty założysz koszulkę z podobizną Franka?
Reklama

Wyobrażacie sobie tę scenę, prawda? Wąska, boczna uliczka, śmietnik przed jakąś niezłą knajpą, facet w jakimś starym, brudnym płaszczu zakrada się i zaczyna grzeba w kontenerze. Z budynku obok wychodzi elegencki, ale stanowczy mężczyzna i woła: – Już mi stąd! Już cię nie widzę!

Kiedyś „Franz” opowiadał, jak z Widzewem jechał na mecz do Krakowa, ostatecznie przegrany 0:6 (a pięć goli wpadło już do przerwy). فodzianie nie mogli skompletować składu na to spotkanie, więc – jeśli wierzyć opowieści Franka – zgarniali nawet chłopaków z ulicy. Wyjeżdżali autokarem ze stadionu, patrzą, idzie zawodnik z rezerw.

Reklama

– Ej, a ty gdzie idziesz?
– Do domu!
– To dawaj z nami do Krakowa, na mecz!

No i ostatecznie wystąpili w tym spotkaniu jacyś dziwni zawodnicy, typu Krzysztof Pieprzyk, Piotr Głusiński, Sławomir Sałaciński czy Mariusz Reksuł.

Teraz Franiu przemierza drogi i wypatruje obcokrajowców. Co tylko usłyszy inny język, co tylko usłyszy świergotanie po francusku czy hiszpańsku, to od razu łapie przybyszów za nogawki, jak żebrak, i błaga: – Pane, pane, zagra pan… Pane, pane, zagra…

Wczoraj napisaliśmy, że Smuda powinien chodzić w koszulce z napisem „dam dupy za ćwierćfinał”, a jeden z czytelników rozsądnie zaproponował edycję hasła na „dam dupy za wyjście z grupy”. Na waszą reakcję nie trzeba było długo czekać. فukasz przysłał nam dwa projekty graficzne. Jak zapewnił – ma zamiar z dumą w tych koszulkach chodzić.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

PS Autor nie ma nic przeciwko, by każdy mógł sobie we własnym zakresie te grafiki wykorzystać, natomiast – jak nas poinformował – nie godzi się na wykorzystywanie tych grafik w celach zarobkowych.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama