Ręce opadają. Losy “Piłki Nożnej” są nam raczej obojętne, ale jeśli miałaby istnieć w obecnej formie, to chyba nawet życzymy rychłego upadku. Szkoda jednak historii tego czasopisma, bo zdarzało się lat temu kilkanaście, że nie wyobrażaliśmy sobie tygodnia bez zajrzenia do “PN”. A że w ogóle branża mediów sportowych jest nam bliska i przyglądamy się jej z zainteresowaniem, tym bardziej trudno przejść do porządku dziennego nad tym, co się w tej redakcji wyprawia. Pamiętacie Jankowskiego? Odkrycie roku, którego nikt jeszcze – poza dziennikarzami zatrudnionymi przez Marka Profusa – nie odkrył?
Otóż Maciejowi Jankowskiemu nachalną promocją nadal robi się krzywdę. Chłopak powinien chwycić za telefon i zadzwonić, że nie życzy sobie ciągle ośmieszania jego osoby. Ktoś tam w “PN” ma dobre chęci, ale jak wiadomo – dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.
W najnowszym numerze “Piłki Nożnej” Maciej Jankowski znalazł się – uwaga – w JEDENASTCE KOLEJKI. Ł»eby udało się go zmieścić, trzeba było ustawić taktykę z trzema napastnikami. W ten oto sposób wśród najlepszych znalazł się snajper, który zagrał 83 minuty w zremisowanym 0:0 spotkaniu z Lechią Gdańsk. OK, nie była to wybitna kolejka dla napastników, ale powiedzcie sami – kto z was wpadłby na pomysł umieścić Jankowskiego wśród najlepszych?
Szkoda chłopaka. Naprawdę. Może ma talent, a będzie postrzegany jak uczeń, którego matka jest dyrektorem szkoły i nachalnie wpływa na oceny.
Aktualnie – po szesnastu kolejkach – zdaniem “Piłki Nożnej” Maciej Jankowski jest TRZECIM zawodnikiem ekstraklasy, jeśli weźmiemy pod uwagę średnią not. Wyprzedza go tylko Adrian Mierzejewski i Andrzej Niedzielan. Wśród napastników jest więc drugi i z łatwością wyprzedza tych wszystkich Frankowskich, Rudnevsów, Sernasów czy Sobiechów. Strzelił trzy gole i nie zaliczył żadnej asysty, okazuje się, że miesza w tej lidze bardziej niż zawodnicy, o których faktycznie mówi się dużo. Sobiech ma 6 goli i 6 asyst, a nie ma żadnych szans zbliżyć się do zawodnika Ruchu. O Frankowskim nawet nie wspominamy.
Apelujemy do redakcji “Piłki Nożnej” – przeproście ludzi i wyzerujcie tę klasyfikację, bo to po prostu nie przystoi… A do Jankowskiego mamy prośbę – zareaguj, zanim ludzie będą się z ciebie śmiali. Co ci z nagród zdobytych w taki sposób?