Reklama

Pytanie numer dwa – czy był spalony?

redakcja

Autor:redakcja

25 lutego 2011, 23:11 • 1 min czytania 0 komentarzy

Jeśli był, to tak minimalny, że czepanie się sędziego byłoby szaleństwem. Od jak dawna się powtarza, że w razie wątpliwości lepiej puścić grę niż nie uznać prawidłowej bramki? Od dawna. No właśnie.

Pytanie numer dwa – czy był spalony?

Tę linię nałożyliśmy na linię pola karnego (która idzie minimalnie pod kątek) i po prostu równolegle przesunęliśmy.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...