Koszmar pod tytułem “Kolumbijczyk Arboleda w reprezentacji Polski” zbliża się wielkimi krokami. Zbliża się więc też festiwal frankowych głupot – Smuda nie ogarnia otaczającego go świata, ale bardzo stara się ten fakt zagadać.
Najnowsze stwierdzenie (cytujemy za “PS”): – Wszyscy tak robią. Teraz słyszałem, że Włosi zamierzają załatwić paszport Thiago Moccie, by mógł grać w ich reprezentacji.
No to oddajmy głos samemu piłkarzowi, którego dziadek jest (był?) Włochem: – Mam włoską krew, czuję się Włochem i proszę tylko, bym był rozpatrywany jako potencjalny piłkarz reprezentacji. Zawsze miałem paszport, nawet przed przyjazdem do Europy.
Masz jeszcze jakieś mądrości do zaserwowania, Franiu?
PS Dziwny ten Arboleda – jak tylko coś wygrywał w Polsce, to biegał po boisku z kolumbijską flagą. A teraz nie chce grać w reprezentacji Kolumbii. No to jak to jest – biegał z tą flagą na pokaz, a jego serce biło dla Polski, czy w sercu jest jednak Kolumbia, a w polskiej kadrze po prostu opłaca się grać?